tez zapisałam sie do szkoły rodzenia. super sprawa, wszystkim polecam. W poniedziałek miałam zajecia i bylo o karmieniu piersia. duzo przydatnych porad. u mnie takie jedno zajecie trwa okolo 2 godzin.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1491 - 1500 z 5831.
Dziewczyny, jak dobrze że poruszyłyście temat depresyjnego nastroju, bo już myślałam, że jestem sama. Od jakiegoś czasu tak mam, że dobija mnie wszystko - jakieś dosłownie pierdoły. Wczoraj zadręczałam mojego męża niemal w środku nocy czy aby na pewno mnie jeszcze kocha i czy jest zawiedziony, że będzie córeczka - masakra, biedny chyba już sam nie wiedział co robić.
Przyłączam się do stanu depresyjnego - ogólnie już parę miesięcy jestem na nie a i szybko mnie zirytować..... Sama siebie nie lubię teraz.
Niestety u mnie to tez od jakichs 2 tyg się ciągnie. Staram sie myslec pozytywnie. Ale przytłacza mnie wszystko dookoła. Na dodatek mojamstarsza corka ma okres jakiegoś buntu czy zaznaczania swojego ja. W szkole dokazuje, w domu nie słucha, maz wiecznie w pracy, po pracy pomaga rodzicom (150ha jest co robić) a ja wiecznie sama ze wszystkim. I mam dość szczerze. Ja zawsze optyymistka niezależna teraz jak mowi izaboo sama siebie nie lubie. I wszystkich wokol. Taki oto dół.
Na dodatek moje spojenie i miednica ciezko pracuja,i wiazadla daja o sobie znac, skorcze itp.
Zycie jest kurna piekne..
Sorki ale dzis apogeum zlego nastroju chyba
mamamonika przyłącze się :( Same problemy z każdej strony i samotność w tym wszystkim... coraz ciężej się dogaduje z ojcem dziecka co mnie dopiero do depresji doprowadza a ciężko podejmować jakiekolwiek decyzje... Starszna odpowiedzialność na mnie spada eh...
A z tych pozytywnych rzeczy - właśnie wróciłam z warsztatów Bezpiecznego Malucha, jak będziecie miały w swoim mieście to polecam. Pierwsza część była z położną o karmieniu piersią, babka z sercem gadała jak najęta i jak najwięcej wiedzy chciała przekazać, potem było o zaletach mleka pewnej firmy (sponsor) ale to już krocej :) Następnie szkolenie z bezpiecznego przewożenia dziecka w samochodzie z przedstawicielem firmy Maxi Cosi, szczerze powiem, że dużo nowych rzeczy się dowiedziałam np. nigdy nie woździe dziecka w foteliku obok kierowcy - ma być z tyłu. A na koniec najlepsze - pierwsza pomoc kobiecie cieżarnej i niemowlaka. Tu były niezłe jaja ale i zaskakujące wnioski. Mam nadzieje, że zapamiętam. Do tego dostałam trochę próbek np płynu do mycia butelek, mleka modyfikowanego po 6 miesiącu, butelki do przechowywania mleka, śliniaczki. Na sam koniec było losowanie nagród dodatkowych w postaci ręczników kapielowych dla dzieci, klinów do łóżeczka, poduch do karmienia, zestawów butelek itepe oraz fotelika Maxi Cosi. Niestety tu nic nie zgarnęłam :( A chciałam poduchę do karmienia i do spania w ciąży :)
Jakby coś więcej - bezpiecznymaluch.com.pl
A teraz wracajmy do stanu depresyjnego - :((((((((
Hej dziewczyny !!! Taki piękny dzień, a ja miałam nockę jak z koszmaru- byłam bliska wyczieczki na Izbę Przyjęć. Nie wiem co moje dziecię wyprawiało, ale miałam tak ogromny ból pod żebrami po prawej stronie, który promieniował do biodra, ani leżeć, ani siedzieć, ani stać, ani oddychać :(. Jak nagle się pojawiło tak po 3h nagle ustąpiło, a młody w brzuchu sobie fikał. Teraz jestem taka zmeczona że nawet patrzec w TV mi się nie chce.
Pomijając dzisiejszą noc to ja też nie jestem ostatnio naj bardziej optymistycznie nastawiona do świata.
ja ostatnio mialam to samo, cala noc nie spalam bo mnie bolalo.. wrocilam z glukozy 75g, wyniki odbieram po 16...mam nadzieje ze bedzie dobry bo jak nie to deprechy ciag dalszy,mimo iz jest taka zajebista pogoda....buu
Ja też mam juz 3 z rzędu bezsenną noc. Tylko się umęczę z nerwów i tyle spania. Ja też jadę w poniedziałek na wyniki, zobaczymy co pokażą. Od początku ciaży dopiero teraz zaczęłam wmuszać mięso w siebie.
:( piękna pogoda a ja mam ochotę mordować..
może jak pojadę na zakupy to jakoś mi się humor poprawi. w H&M znalazłam w sumie nie aż tak drogie ale śliczne rzeczy które są dla mnie must have... więc wyruszam.
trzymajcie się dziewczyny zajrzę wieczorem powylewać żale, albo podzielić się lepszym humorem :*
no i zajebiscie mam dola... odebralam wynik 170!! norma do 140... weekend z dupy, a mam wlasnie gosci na caly weekend... mielismy isc na lody pizze... nakupowalam roznych rzeczy... i co ja teraz mam robic? nie wiem co moge a czego nie.. zajebiscie. I ile sie kur.. czeka na tego diabetologa? Bo nasze NFZ nie nastraja optymistycznie,a prywatnie to sie powiesze bo mnie nie stac zeby wywalac stówki co miesiac na lekarzy