asia, ten zel na wywołanie porodu jest na bazie tego co jest zawarte w męskim ejakulacie więc tu to taniej wychodzi częste, darmowe przytulanie :P
drugiego zelu nie znam.
mama, ja tez mialam taki plan, skutkiem czego z uwagi na to, ze skurcze byly nieregularne, pół porodu przemeczyłam się w domu i tylko myśl "aaaa pojedziemy sprawdzic czy z wojtkiem dobrze bo mniej się rusza" spowodowało, że na porodówce już z rozwarciem wylądowałam :P Także, teraz juz bym nie czekała na skurcze co parę minut ;D
nena, u mnie tak rozpoczął się poród a urodziłam po 26 h :P na twoim miejscu, przygotowałabym się już :)
a co do pękania lub cięcia przy porodzie - to co popękałam zagoiło się w parę dni i mało co bolało. za to to co nacinane....yh.