Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1751 - 1760 z 7086.
Oj no chyba spanie jak suseł to się nam skończyło na jakiś okres czasu...co najwyżej nieliczne noce za kilka miesięcy jeśli nasze kochane dzieci nam na to pozwolą.Póki co czuje się jak karmidełko...a wczoraj się uśmiałam...mało co sie nie posikałam..z mojego M :) Poleciałam siusiu....zostawiłam małą na klatce piersiowej mojego M na brzuszku i dobrze nie zaczełam sikać jak słysze....
Mamunia....mamunia...Ona chyba jest głodna.....! Odpowiedziałąm,że wiem...a co ?
Bo ona mnie dziobie ^^ Chyba go rozczuliła tym buziaczkowaniem w poszukiwaniu sutka :D Jeszcze chwila i by trafiła....dopiero by powiedział ał...jakby się zaciągneła :D
Huśtawka hormonalna? o tak odkąd wróciłam ze szpitala....ryczę i wściekam się na zmiane.....sama się na siebie denerwuje.
u mnie mały przestał robic kupki ale całkiem. od wczoraj południa nic,kompletnie nic. kilka baków puścił. brzuch twardy. oj będzie wesoło tej nocy chyba. Mój juz wymyśłił zmiane mleka dla małego na bez laktozowe. ale po jakiego wała??? to juz trzecia zmiana mleka w ciągu dwuch tygodni. No kochane ja po zakupchach:D wprawdzie przez internet ale jutro będę się cieszyła nowymi nabytkami:D Andzior jak mój mały kupe robi to albo jak z armaty albo lekko zaparciowa
Tak jest bąk..z bąkiem kupa....rozbryzg na całego pampersa.... :)
Akurat przed chwilą zostałam zarzygana do tego stopnia,że aż mi sie w cycki nalało :) Dziecko nauczyło się odbijać.....po jedzeniu ponad miarę.
Magda to podziel się z nami ...bo ja się w końcu zagłodzę.
Martwi mnie ten pępuszek...czy kikutki waszych pociech też brudzą...ubranka?Krwią?albo takim sączącym brunatnym czymś co jak narazie nie śmiedzi....
Nie martw się Iza....mi podawali pszczółki cały tydzien żeby coś sie ruszyło...musieli podaćw końcu oksytocynę bo wyciekały wody...tak pewnie dostała bym jeszcze jedną serię i jeszcze tydzien w szpitalu.
A jak wdało się zakażenie wód płodowych...to powiedzieli mi że to moja wina,że dziecko jest chore.
Chociaż ja pojęcia nie miałam jak wyglądają moje wyniki bo nikt mnie nie poinformował..a obchód w szpitalu wyglądał tak 7-10 osób w tym ordynator i tekst : Dzien dobry...Pani ta..uczulana czuje sie dobrze nie zgłasza zmian samopoczucia....Pani obok ..uczulana od dnia.....no to tyle Do widzenia....
PRzychodzą oglądają jak małpę w cyrku...i nie pomogą tylko sobie pójdą....
na nie wykupkanie polecam czopki glicerynowe... szkoda kurwa,że ja ich tu nie mam. udało mi się malego spac wkońcu połozyc. starsze doprowadzają mnie do rozpaczy. pokąpane i drą ryjki w swoim pokoju. młodszy ciagle płacze a zaraz sie biją. D. na gościnnych występach. ciekawe kurwa kiedy ja sobie tak wyjde...