hohoh ostro dziewczyny tutaj piszcie..przygotowujecie sie do porodu...herbatki na aktacje bron boze nie pic przed porodem. mleko przyjdzie samo.
hohoh ostro dziewczyny tutaj piszcie..przygotowujecie sie do porodu...herbatki na aktacje bron boze nie pic przed porodem. mleko przyjdzie samo.
tak tak, ostro sie przygotowujemy....właściwie to już kazda przygotowana tylko czekamy na jakis znak zbliżających sie skurczy:)
ja juz dzisiaj w nocy sie poddalam..do 3 wogole nie spalam bo wszystko mnie swedzialo! ale to chyba z tego ze nie moglam zasnac i kreciłam sie z boku na bok. W dodatku to siku, to goraca, nie no ja juz dluzej nie wytrzymam! stwierdziłam mojemu M. ze od dzisiaj nie chodze spac! nie wiem co bede robila ale nie wejde do lozka! najlepiej spi mi sie w dzien i nad ranem kolo 8,9. Czy wy tez tak macie dziewczyny? czuje sie mega wypoczeta i mam wrazenie ze nie potrzebuje snu! a wiem ze juz niedlugo bede marzyła o tym zeby sie polozyc bo maly bedzie dawal popalic.. szkoda słow normalnie...
Mi też najlepiej sie spi nad ranem... i w dzien. A jeżeli chodzi o noc...ide do lozka jak najpozniej sie da...a potem to juz co godzine ide siku no i jak juz pierwszy raz wstane to różnie...albo siadam i zasypiam na siedząco...albo przekrecam sie z boku na bok bo mnie wszystko boli:( Ale mam nadzieje ze juz niedlugo...w poniedzialek ide na wizyte i sie okaze.A co do mleka ...to ja nawet siary jeszcze nie mam ...:(nic sie nie dzieje... wiec tez sie zastanawiam czy wszystko ok.
no własnie nie wiem jak to jest, chyba jakas adrenalina mnie trzyma bo naprawde skad ja moge miec siłe? a do szpitala wzielam dla siebie:
szlafrok, 2 koszule, wkladki laktacyjne, 3 pary majtek normalnych (sama nie wiem po co ale wzielam), 4 pary skarpetek, kapcie dla siebie mojego M., klapki pod prysznic, podpaski duże, 2 reczniki (jeden duzy drugi mały) zawsze ktos moze podrzucic! reczniki papierowe, woda mineralna, dokumenty spakuje juz przed wyjazdem ale mam spisane co trzeba, noi kosmetyki dla siebie takie podstawowe - to juz wiadomo. W sumie ta torba nie wyszla mi duza. Dla dziecka nic nie mam brac, wezme tylko pampersy i chusteczki noi na wyjscie jakies ubranka. Ale to juz w osobnej torbie.
ale wy panikujecie z tym pokarmem. spokojnie. ja tez siary nie mialam. po porodzie jeszcze przez pare dni nie lecialo nic..jesli bedziecie miec problem z pokarmem to polecam oklad z goracek pielchy tetrowej na piersi, pobudza laktacje. zrobilam to i na drugi dzien polecialo piekne mleczko.
do szpitala bierzcie tylko to co najpotrzebniejsze, mnie sie kompletnie nie przydaly niektore rzeczy. pomyslec,ze moja córa dzis konczy 3tyg a ja dalej czekam az wszystkie urodzicie :)