Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 141 - 150 z 853.
Tez zeby tak czesto to tez nie slyszalam ale lepiej tak jak Ty niz tak jak ja wcale,moze pozniej mi zrobia,napewno,w tamtej ciazy tez nie badali moczu,nie wiem jak oni tutaj to robia,co kraj to obyczaj...
A jak sie czujecie???jak wasze brzuszki???zachcianki???
Pozdrawiam
Hej:) ja nie moge przełknąć słodyczy nieraz mi się zachce coś słodkiego ale jak już kupie albo otworze to aż mi się wymiotować chce...dziwne troszke... Poza tym jestem ciekawa kiedy poczuje jakiekolwiek ruchy...
Co do badań to ja mam tak jak angela co wizyta krew i mocz i raz miałam zrobiony poziom glukozy na czczo:)
Pozdrawiam was:*
Dziewczyny nie mam neta,wlasnie siedze w kawiarence wiec sobie mysle ze Wam powiem zebyscie sie nie dziwily ze mnie jakis czas nie bedzie,do tego szukamy mieszkania i niedlugo juz trza sie bedzie pakowac ale jakby co to dam znac jak sie cos bedzie dzialo
Trzymajcie sie zdrowo i buziaki
Dorota sie odzywala? troszke sie martwie
Właśnie ja też się troszkę martwię o Dorotkę, mam nadzieje że to tylko z powodu braku czasu:) ja ostatnio sama jestem zabiegana, na studiach dają mi nieźle popalić musze napisać teraz w 2 tygodnie 2 rozdziały pracy licencjackiej, poza tym szykujemy się do remontu domu i staramy sie o kredyt hipoteczny...ciagle na wszystko brakuje czasu. Angela co do badania na cukrzyce to pewnie będziesz musiała wypić glukozę (o ile zalecili ci krzywą cukrową) w innym wypadku pobiorą ci tylko na czczo krew. Jesli bedziesz musiała wypic glukozę to czytałam że można sobie wcisnąć do niej połówkę cytryny i wtedy łatwiej to przełknąć więc głowa do góry:)
Buciaki dla Was dziewczyny
Hej dziewczyny:) nie uwierzycie ale byłam u lekarza wczoraj i okazało się że moja niedoczynność tarczycy poprpostu "znikła" jestem taka happy:) jutro jeszcze ide to skonultować z endokrynologiem:) wydaje mi się że to dzięki dzidzi:)
Kolejna informacja to fakt że 8 listopada będe mieć drugie USG i wiecie tak sobie myśle to będzie ok 20 tydzień ciąży- myślicie że jak dzidiziuś się dobrze ułoży to moze lekarz mi powiedzieć czy to chlopczyk czy dziewczynka??? I tak wiem że najważniejsze żeby wszystko było ok, zeby moja fasolka, któa w sumie już nie jest fasolką, tylko wielkością przypomina ponoć dłoń dorosłego człowieka (tak wyczytałam) była zdrowa:) ciesze się na to USG bo choć w minimalnym stoponiu rozwiewa jakieś obawy....
Poza tym zdecydowałam, że nie ide na dodatkowe USG jeśli wszystko narazie przebiega bez zarzutów to nie będe widziwiać, a że nie będe mieć pamiątkowego zdjecia czy nagrania.... no cóż widocznie nie każdy musi mieć... poza tym jeszcze zdąże narobić fotek jak dzidzia przyjdzie na świat.
Jestem ciekawa co tam u was? Widać brzuszki? bo u mnie to jakoś jeszcze nie za bardzo. Choć na wykąłdach jak siedze w jeansach to guzik mi przeszkadza coraz bardziej i chyba kupie sobie coś luźnego:D
I takie pytanie mam:D Czy Was też nachodzą nieraz czarne myśki dot. porodu??? ja mam tyle obaw jak to będzie ze szok.... aż kilka razy się popłakałam na samą mysl... i najbardziej boje się niestety nie bólu zamieszania i dyskomfortu itp. ale postaw personelu medycznego... ich humoru i stosunku do mnie i dzidziusia:( to napawa mnie wielkim przerażeniem i najchętniej rodziłabym w domu:D
U mnie zmiana przytyłam 1 kg!!! choć ogólnie w porównaniun do wagi przed ciażą to w sumie jestem jeszcze na -3kg:) troszkę się boje jak niedługo ta waga będzie rosnąć bo i tak nie byłam nigdy szczupła a setki nie chciałabym dobić:P
I jedna zła wiadomość:( niestety nie dostaniemy kredytu hipotecznego na remont naszego domu:( jesteśmy w kropce bo nie chcemy dłużej mieszkać w mieszkaniu... dlatego też rozważamy wyjazd do Niemiec ( o ile mój mąż dostanie tam pewną prace) oczywiście nie wiem jakby to miało wyglądać bo wyjazd musiałby byc początkiem stycznia, więc musiałabym przeboleć trermin do porodu w samotnosci:( no cóż pożyjemy zobaczymy...
hej kobietki moje kochane!przepraszam,ze nie pisalam ale nie mialam kiedy.przyjechali moi rodzice w owiedziny i nie moge sie nimi nacieszyc.poza tym pracy mam strasznie duzo.ale tesknilam do was i myslam ja sobie radzicie i jak brzuszki rosna.ja mam juz naprawde duzy az chyba za duzy haha.22 w piatek mam usg w szpitalu to specjalne i juz nie mysle o niczym tylko czy powiedza mi synek czy corcia!kopie moje male juz i plywa sobie w brzuszku ciesze sie i juz nie moge doczekac porodu,choc boje sie jak cholera.naszczescie tu mozna podpisac,ze sie chce cesarke bo np mial sie wczesniej duze dziecko i boi sie porodu.ja mialam 3900g co jesty normane w naszym kraju.ale tutaj to gigant hahah.cieniasy no nie?polki sa konkretne i rodza najpiekniejsze bobasy rumiane na swiecie.ale i tak bym wolala normalnie urodzic bo poem nie ma klopotu i szypciej sie wraca do zdrowia.co do badan na cukrzyce to bede mial w 7 miesiacu i to z krwi nic nie wiem o glukozie nawet z laurka w polsce nie mialam tego no ale sie moze zmienilo.dziewczynki tesknie za wami jutro napisze.buziaki
+