Kasiu... nie jesteś samaw takiej sytuacji;/ u mnie kurcze cholera jasna (chociaż sama sobie jestem winna) tata pracuje na mnie na siostrę namamę i nasiebie zarabia 3 tys tak ok a teraz tyle wydatków... mój zus bo dopiero pierwsze pieniążki dostanę pod koniec miesiąca i zacznę im oddawać wszystko siostra do szkoły no to ksiązki ajeszcze idzie nowym programem i wszystkie nowe no i wyżywienie i jeszcze niestety kredyty... to życie jest pojebane i już nie mogę się doczekać jak ten felerny miesiąc się skończy:( nie mam jak mamie nawet pomóc:( a tu jeszcze moje witaminki jak trzeba cośzałatwić to na autobus i nawszystko od mamy...:( bo jeszcze swojej kasy nie mam. a nie masz jakiegoś znajomego który ma własną firmę? jak mi wypali robota taka w domu to się nazywa chaupnictwo to ci dam namiar to też sobie możesz zarobić jak będziesz chciała:) i pomyśl czy nie masz kogoś znajomego kto ma własną firmę? pomysl nad tym dobrze bo teraz nic ci się nie należy ale gdybyś pokombinowała i pracowała "fikcyjnie" to miałabyś wszystko:) pomysl i popytaj:)
:**