Najbardziej aktywne

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katita
katita
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anusienka
anusienka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota76
dorota76
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202
angela202
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mloda1818
mloda1818
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kosmitka21
kosmitka21
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
naatasha
naatasha
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
klaudiakluk
klaudiakluk
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annam88
annam88
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
opolanka
opolanka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kattiess123
kattiess123
Zobacz wszystkich
 


Komentarze
Wyświetlono: 471 - 480 z 853.

(2011-02-16 17:20) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mloda1818

mloda1818

Aniusienka jeju podziwuam twoja odwage i wytrzymałość... Ciesze sie że to wszystko dobrze się skączyło...

No niestety Kosmitka zostało nam tylko leżeć hahaha

No narazie dbaja o mnie moii rodzice jestem im za to wdzięczna ale mi strasznie głupio jakos. Przydało by się kupic cos dla malca jakaś buteleczke smoczek pieluchy i takie tam zeby juz miec wrazie czego. ( w piatek ide do lekarza bo niepokojace są te skurcze i te bóle) ale brak kasy a nie chce prosic rodziców... A mojego M nie poprosze napewno. 

 No zobaczymy jak to bedzie jakos damy rade.. w piatek chcialabym iśc juz do szpitala i urodzić..

Najgorsze że miałam taką myśl że to się wydarzyło w moim związku to przez niego a nie chce tak myśleć

Dziecko podobno ma przypieczętować miłość w związku a jak narazie jest inaczej

Boje sie żebym jakiejś deprechy nie dostała czy coś...

Pozdrawiam was kobitki.. dzieki wam to chociaż chce mi sie wstac rano zeby zobaczyc co u was i napisac cos do was i przy okazji troche sie odstresowac... 

(2011-02-16 17:45) zgłoś nadużycie

o rety, Ania, w życiu bym nie pomyślała, że miałaś takie przeżycia! Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło, że z dzieciątkiem wszystko dobrze i pomęczy jeszcze troszkę mamusię w brzuszku ;)

 

Młoda, czy ja dobrze przeczytałam: chcesz iść w piątek (TERAZ w piątek, za dwa dni??) i urodzić??????????? Przecież to dopiero 33. tydzień Ci się skończył, za wcześnie. Ja bym raczej chciała, żeby jak najdłużej było w brzuszku (w takim sensie, żeby się nie urodziło przed 38. tc). Co do kasy... Nie wiem jaka jest relacja między Tobą a rodzicami, ale ja, jakbym nie miała skąd, to bym poprosiła rodziców (oczywiście, o ile bym wiedziałą, że mają skąd mi dać). Ale najpierw, mimo wszystko, powiedziałabym ojcu dziecka, żeby dał na dziecko, bo, kurde, skoro tak się zachowuje, to niech chociaż łoży materialnie! W ogóle tak po tych Twoich opowieściach, wydaje mi się, że on chciał dziecko owszem, ale chyba nie zdawał sobie sprawy, jak to wygląda w rzeczywistości i sytuacja go przerasta. Współczuję Ci, bo to nie tak powinno być, tutaj dumę chowa się do kieszeni i dba się tylko o dobro dziecka, a chyba ważne jest, aby jego mama, która nosi go pod sercem, była szczęśliwa i nie miała żadnych zmartwień, prawda? Poza tym, jak już pojawi się na świecie, to dobrze by było, aby miało obojga rodziców przy sobie, ale pod warunkiem, że oni będą chcięli ze sobą być i będą razem szczęśliwi (uważam, że gorzej być ze sobą na siłę, bo dziecko wyczuwa złe emocje). Jak na razie w żaden sposób nie wykazuje się dojrzałością, być może to było dla Was za wcześnie na dziecko, ale stało się i musicie ponieść tego konsekwencje. Przede wszystkim Ty powinnaś przestać się zadręczać (wiem, że to trudne) i skupić się tylko na dziecku, a faceta po prostu olać. Czasem taki kopniak w tyłek działa lepiej niż płacze i błagania. Traz myśl tylko o sobie, dbaj o swój komfort psychiczny (nie bój się go prosić o pieniądze, bo to też jego dziecko) i dbaj, żeby dzieciątko w brzuszku miało dobrze. Kurde, ale się rozpisałam, ale ten Twój facet tak mnie wkurza, bo zrobić to umiał, ale teraz nie potrafi o Ciebie zadbać tylko wręcz zgania na Ciebie winę :/ Trzymaj się, kochana, nie zadręczaj się!! 

(2011-02-16 18:03) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202

angela202

Aniu powrotu do zdrowia:*** wymęczyłaś się i wycierpiałaś bidulko, musiało ci być bardzo ciężko i fizycznie i psychicznie ale najgorsze chwile już za tobą:) i tak jak to powiedziała chyba dorotka odpoczywaj przed brazylijskimi telenowelami bo jedynie męczące zajęcie to bd zmienić kanał i jedzenie;)
trzymaj się cieplutko:***
młoda.. na twoim miejscu nie pisałabym. skoro on jest tak nieodpowiedzialny i nie daje ci sam kasy? co on nie wie że za niedługo się dzidzia urodzi i trzeba kupić conieco? więc jeżeli on jest taki tępy i tego nie wie... to ty mu napiszesz wiadomość z myslą że on czytając ją poczuje ukłucie w sercu... a ja myślę że on jej poprostu nie zrozumie i oleje z góry na dół. nie warto o tym myśleć na dłuższą metę. i nie gadaj głupot o porodzie! bo to stanowczo za wcześnie! wiem że jest ci bardzo ciężko powiedzieć dość, koniec z tym, z nim... ale wiesz im bliżej porodu... a jak już urodzisz to syn będzie dla ciebie całym twoim światem:)
w tamtą niedzielę w kościele ksiądz powiedział bardzo fajne słowa...
mama jest słońcem i klaunem (wiecie jakie klaun ma makijarz, chociażby płakał ma namalowany uśmiech od ucha do ucha)  która zawsze jest uśmiechnięta, nawet gdy płacze... to płacze przez łzy... kocha najbardziej swoje dzieci
dzieci to są promyczki które są przy słoneczku
a tatuś jest jak sól... dodaje smak potrawie, ale czasami da radę zjeść potrawę bez soli;)

myślę że zrozumiałyście o co mi chodzi:)
moje postanowienie? zamierzam być najbardziej świecącym słońcem i najzabawniejszym klaunem właśnie dla niego dla Bartka :)

a tak dla humoru dziś obudziłam się w nocy no w sumie nad ranem o 4 i nie mogłam zasnąć bo miałam straszny sen... aż się przeraziłam:O śniło mi się że urodziłam córkę i dałam jej naimię Bernadka:D a ja nie nawidzę tego imienia:P efekt? synuś kochany tak zaczął wojować że zasnęłam dopiero o 5.30
(2011-02-16 18:06) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202

angela202

a i zapomniałabym... jest mi troszkę smutno bo jak wiecie michał mnie zostawił. największe zaufanie mam do mojej kochanej siostry jest starsza o 7 lat. bardzo chciałam czuć się bezpiecznie i czuć wsparcie jej podczas porodu... a tu lipa;(
u mnie w Nowym sączu był przypadek choroby świnskiej grypy;/ i oddział jest zamknięty... nie ma porodów eodzinnych i nie ma nawet odwiedzin;/ także cały pobyt w szpitalu będziemy tylko we dwoje z położną;/ smutno mi bo to było dla mnie naprawdę bardzo ważne by ktoś ze mną był chociaż przy porodzie... no ale cóż nawet tam będę musiała dać radę sama...
ech
(2011-02-16 18:16) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katita

katita

Ale sie rozpisalyscie :)

 

Aniu Kochana tak mi przykro ze musialas tyle przejsc...martwilam sie ale nie spodziewalabym sie takich wydarzen...

Dobrze ze jestes juz w domku i ze Lenka jednak posiedzi jeszcze troszke w brzuszku dla jej wlasnego dobra,odpoczywaj lez i odpoczywaj,zostalo niewiele czasu...bidulko trzymam mocno kciuki za Ciebie i malutka i przesylam cala moc usciskow i buziakow :)

 

Mloda co do Ciebie to calkowicie zgadzam sie z Dorotka,nie pisz nic do niego,wiem czujesz sie urazona i nieszczesliwa ale mysle ze bedzie gorzej dla Ciebie a On i tak nie zmieni zdania (a zreszta po co?) ...Wiem doskonale jak sie czujesz i wiem ze grzebanie w ranie nic nie pomaga...zostaw go sam na sam z tym co sie dzieje,moze sobie przemysli sprawe i zateskni a jesli nie...to juz masz odpowiedz

Mysle ze Tobie jest duzo lepiej przy mamie i w Twoim domu i On powinien to zrozumiec bo teraz najwazniejsza jestes Ty i synek a nie Ona zachowuje sie jak pepek swiata i jeszcze Ci powie ze moglas sie nie wyprowadzac...Kochana naprawde jak dla mnie to paranoja i nic do niego nie trafia...to naprawde niedpowiedzialny du..ek i szcz..l ktory mysli tylko o sobie i wlasnej wygodzie-przepraszam jesli Cie urazilam ale ja inaczej Go nazwac nie moge

Co do butelki i smoczka to sie nie przejmuj,jesli bedziesz karmic piersia to wcale nie potrzebujesz butelki (do czasu az skonczyc z piersia) a co smoczkow to mi polozna mowila ze nie jest dobrze dawac dziecku smoczek w pierwszych dwoch tyg zycia az sie nauczy dobrze ssac cyca (ja nie mam zamiaru dawac)...Ja wychowalam sie bez smoczka,jestem wczesniakiem i nigdy sie do niego nie przyzwyczailam ku zdziwieniu mojego brata ktory zawsze mial 3,jeden w buzi i po jednym w kazdej rece,jak mnie zobaczyl w lozeczku bez smoczka to tak mi go pchal na sile ze zwymiotowalam...taki byl lobuz ;)

Jedyne co by Ci sie przydalo tak naprawde to oczywiscie pieluchy i husteczki (choc zamiast husteczek mozna tez uzywac poprostu wody i gabeczki,a jak kupka to wody z plynem,w domu mam zamiar tak robic bo im mniej chemi dla dziecka tym lepiej,a husteczki zostawiam na wyjscie)

Co do skurczy to ja wlasnie mniej wiecej w tych tyg co Ty mialam to samo i tez sie martwilam czy czasem porod sie nie zbliza i moja gin mnie zbadala (nie reka a usg dopochwowym) i powiedziala ze szyjka bardzo dluga i ze to normalne,nie martw sie zawczasu ale powiedz lekarzowi,wkoncu po to sa

Mama juz wyjechala,nie chciala samolotem wiec jedzie autokarem,dwa dni i bedzie juz w piatek rano (jak Wam juz pisalam) i mowicie ze koniec mojej wolnosci? wrecz przeciwnie,mam juz dosc siedzenia samej i bezsensownego snucia sie po domu i to jeszcze z takim leniem jakiego mam ;...samej to mi sie nawet nie chce isc na spacer 

(2011-02-16 18:23) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katita

katita

Angela bidulko,kurcze dasz sobie rade,mysl o synku Ci pomoze i wazne zeby bylo dobrze i synus zdrowy...jak to jest ze zostajemy same w tych najwazniejszych chwilach??? los jest niesprawiedliwy,ja to sie chociaz doczekalam mamy (no chyba ze urodze dzis albo jutro ;) eee nieeee)
(2011-02-16 20:18) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katita

katita

Kosmitka a Ty Kochana lez i odpoczywaj,tylko przewracaj sie z boku na bok ;)

Wogole dziewczyny teraz to juz tylko to nam zostalo,odpoczywac ile wlezie,ja sie dzisiaj nadzwigalam zakupow (mimo tego ze wzielam wozek na kolkach) bo wiadomo sama juz nie bede a mi niewiele potrzeba a jak kupie za duzo to sie psuje i musze wyrzucac no i trzeba bylo zapelnic lodowke,do tego w supermarkecie bylo mleko w ofercie,akurat takie co ja teraz pije i wzielam 4 zgrzewki,biedne moje dziecko nadzwigalo sie za mna ale juz na jakis czas jest co niecoi nastepne zakupy juz beda z mama,pomoze mi.

W warzywniaku kupilam truskawki (tylko pol kilo bo nie wiem jakie sa) i juz zjadlam :) sa pycha,sa jeszcze drogie ale nie moglam sie powstrzymac

 

I tak minal kolejny dzien :)

Pozdrawiam serdecznie

(2011-02-16 20:50) zgłoś nadużycie

ale mi narobiłaś apetytu na truskawki! byś się podzieliła, hehe ;) u nas jeszcze nie sezon na truskaweczki :( tzn. jak się uprzesz, to znajdziesz, ale nie dość, że są drogie, to do tego niedobre :/

a ja mam teraz fazę na kakao, piję codziennie ze 2/3 kubki, masakra, hehe ;)

(2011-02-17 11:27) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mloda1818

mloda1818

A ja nic nie oge jeśc nie mam apetytu na nic od 28 tygodnia nic nie przytyłam ale lekarz nic nie mówił...

w nocy wogóle nie moge spac dzis obudziła  się o 3:30 i juz nie mogłam zasnac wogóle miałam co chwile takie uczucie ze robi mi sie mokro... myślałam ze mi wody odchodza haha (świruje już naprawde), mały tak sie wypychał że hoho myślałam że mi skura peknie a bolało jak cholerka... 

 

waz tez bolą żebra... wogóle ostatnio czytałam na takich forach o porodzie przedwczesnym i tam kobitki pisały ze miały takie bóle miesiaczkowe a dziecko pchało im do góry pod zebra a nie w dół i miały wydzieline taka biała i troszke brązowa ... to wszystko co dzieje sie u mnie wystraszyłam sie ze hej ale zobaczymy co lekarz jutro powie mi... 

 

miłego dnia kobitki pozdrawiam...  odpoczywajcie i nie dzwigajcie (tyczy sie do katita)

 

Aha i prosze nie robic smaku na truskawki :) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!