Oj dzewczyny ale cisza tu.... wiem wiem brak czasu:D a ja się zawzięłam i ide w nastepnym tygodniu przeprowadzać badania do mojej pracy licencjackiej:D w końcu się umówiłam z dyrektorką... ehh mam nadzieje że jakoś to pójdzie. Baaardzo mi zależy na tych cholernych studiach teraz jakoś jeszcze bardziej... Buziaki dla Was marcóweczki:)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 721 - 730 z 853.
powdodzenia w pisaniu pracy, Aniu :)) dasz radę, będzie piątka jak nic :D:D trzymamy kciuki z Wikulką :)))
a co u nas... nieciekawie :( odwołaliśmy ślub i marzenia o drugim dziecku także. teraz najważniejszy jest mój tata, chcbyć dla niego w pełni dyspozycyjna, więc kolejna ciążą na razie nie wchodzi w rachubę. ślub także, bo nie wiem jak się bedzie czuł, chemia może go wykończyć i nie będzie miał sił, zeby być ze mną w tym dniu i co wtedy? nie wyobrażam sobie, żeby go przy mnie nie było, a ślub nie jest nam koniecznie teraz potrzebny. w czwartek ma operacją, w swoje własne urodziny...mam nadzieję, ze to będzie oznaczało, że narodził się na nowo, zyskał nowe życie. nawet nie wiecie jak strasznie się boję... ehh dobrze jest się czasem pożalić, chociaż tutaj, w domu nic pokazuje słabości, muszę być silna i być oparciem dla rodziców. DAMY RADĘ, MUSIMY!!!!!
dziewczyny piszcie co u Was, trochę radości się przyda. buziaczki dla dzieciaczków :*
Witajcie Kochane...ostatnio naprawde nie mam jakos ochoty ani sily pisac i omijam internet szerokim lukiem hehe,maly coraz zywszy,mniej spi a jestesmy zdani na siebie wiec jestem wiecej z nim...
Pati tak mi przykro,trzymam mocno kciuki za tate i duchem jestem z Wami...naprawde w takich momentach (tylko w takich i niestety) czlowiek zdaje sobie sprawe jak cenne jest zycie a reszta tak malo wazna...Kochana trzymaj sie mocno!!! i duzo sily dla calej rodziny
Moj smerf nie chce podnosic glowki :( wiecie nie mecze go,klade na brzuszku pare razy dziennie ale On woli ssac swoja piesc ;) a jak mu zabieram raczke z buzki to sie wscieka i strasznie wierzga nozkami,nozki ma bardzo silne i w pionie na rekach ladnie trzyma glowke za to na lezaco nie ma ochoty,nie bede go meczyc,kazde dziecko rozwija sie w inny sposob,za to powolutku zaczyna sie przekrecac na bok.
Zaczal sie smiac na glos ale robi to zadko i teraz przechodzimy faze piskow,rosnie jak na drozdzach i co bede pisac,zjadlabym go ;) jest taki sliczny!!! i mowie Wam caaaly tata,po paluszki u stop ;)
A u mnie??? masakra,zaczynaja mi wypadac wlosy a na twarzy pelno krostek :( nie przechodze najlepszego momentu,hormony buzuja a do tego juz ponad miesiac walcze z hemoroidem/ami i to wewnetrznymi i strasznie sie mecze (w ciazy nie mialam a tu dwa miesiace po porodzie),ani fizycznie ani psychicznie nie czuje sie najlepiej.
Dziewczyny zastanawiam sie kiedy dostane okres,nie sciagam mleka juz jakies dwa miesiace i czekam i czekam...
Buziaki
ja tak na szybko odpisze, bo Wikusia chora- biegunka ją dopadła :(((
moja waży 5600g - na mojej wadze, przed chwilą zważyłam (na golasa- bez pieluchy). jest o dwa dni starsza od Twojej córci, Aniu :) 15. czerwca idziemy do lekarza i będzie ważona, to też napiszę :)
ja okres dostałam równo po 2 miesiącach. cierpliwości Kasiu :) moja siostrzenica też nie lubiła na brzuchu podnosić głowki, dziś ma 2 lata i jest wszystko ok :) masz racje- nie ma co zmuszać :) mi jeszcze włosy nie wypadają i mam nadzieję, ze mnie to ominie, bo już i tak mam liche :/ tragedii nie ma moze, ale mogłoby byc lepiej ;)
dziękuję dziewczyny za miłe słowa! miło jest słyszeć (czytać) wyrazy wsparcia!! jutro operacja, trzymajcie kciuki!! chyba zwariuje jutro sama w domu, chcialabym zasnac i obudzic sie juz w piatek, kiedy bedzie wiadomo cos wiecej ehh...
Szczerze nie mam pojecia ile moj smerf wazy,wizyta dopiero za miesiac (na 4 m-ce) moglabym zwazyc w aptece ale nie chcem biedaka meczyc i rozbierac go,i tak nie ma nawet gdzie polozyc ale wagi dla niemowlat sa,ladnie je i wiem ze napewno jest dobrze (urodzil sie z 3050,spadl na 2850 a wazyli go u lekarza na 2 m-ce i mial wtedy 5140)a dlaczego mowisz ze mala za szybko przybiera na wadze? widzisz ja za gruba??? musi miec swoje faldki :) i ja widzialam za gruba dziewczynke (miesiac starsza od Cristianka) i uwierzcie mi masakra,az przykro bylo na nia patrzec,podbrudek miala wiekszy jak ja brzuch,cos okropnego
Aniu zwroc uwage ze teraz maluszki najszybciej rosna i musza byc pulchniutkie hehe,wiadomo bez przesady ale jak juz pisalam swoje faldki musza miec
Pati biegunka sama mija i nie martw sie jesli tylko mala je i pije zeby sie nie odwodnila a swoja droga jestes pewna ze to biegunka? bo maly ma tak zadkie kupki ze az wodniste i zawsze obkupka ;) sie po pachy ale pytalam lekarki i mowila zebym sie nie martwila i kolorem tez,jesli tylko nie sa biale badz czarne
O wlosach nie ebde nic pisac bo ja tez mam cieniuskie ale niestety wypadaja i daj Wam Bog zeby Was to nie spotkalo ale chyba cos mi sie wydaje ze niestety to normalne i wszystkie musimy przez to przejsc,to hormony i nic nie poradzimy,dlatego tak plakalam jak mi teraz odciachali te wlosy ze nawet ich nie zwiaze dla wygody bo krotkie i cienkie to musze wiecznie czesac i ukladac a nie chce mi sie i szkoda czasu.
Pati trzymam mocno kciuki i jak bedziesz miala chwilke to napisz jak tam tata i operacja
Buziole
na pewno biegunka, ale wczoraj podawałam jej proszki, które kazała podawać pediatra i dzisiaj zrobiła już normalną kupkę...dzięki bogu wraca do siebie :)))) wczoraj co chwilę jej podawałam herbatkę, żeby chociaż pare łyków zrobila, bo bardzo bardzo balam sie odwodnienia. na szczescie nic takiego sie nie stalo :)
domyslam sie, ze wypadanie wlosow moze mnie dopasc, ale łudzę się, że jednak mnie oszczędzi :P
moja Wiki nie wiem czy waży dobrze czy źle, bo jest długa, ale jak na moje oko mogłaby mieć więcej ciałka, bo pulchniejsze dzieciaczki są takie słodziutkie, hehe oczywiście moja Wikusia dla mnie jest najsłodsza na świecie, ale chudzinka (jak na niemowlę:)). d o tej pory nic pediatra nie mówiła, żeby źle ważyła, więc widocznie taka jest uroda;)
Tata już po operacji... nie wiem czy wspominałam czego jest to rak. tak więc rak jądra. jedno mu wycieli, ale wczoraj kiedy przyszly wyniki badań okazało się, że w drugim też jest ognisko, ale to dopiero początek i nie wycinali mu drugiego jądra na razie. lekarz powiedział, ze jak przyjdą wyniki biopsji ogniska z tego wyciętego jądra i okaże się, ze był złośliwy to drugie też wytną, ale jeśli nie będzie złośliwy, to zwalczą lekami. ehh mam nadzieję, że będzie łagodny, naprawdę bardzo w to wierzę!! Tata czuje się już dobrze, dziś ma urodziny, dziś miał operację i czuje, ze to jakiś znak- znak, ze naordzi się dziś na nowo jako lepszy człowiek, zdrowy człowiek... dobrze ze mam Wikusie, bo jak sie nią zajmuje, to nie mam czasu myslec...
jeszcze raz dziękuje za zainteresowanie i miłe słowa :***