Ja czytalam i slyszalam ze dzieci karmione mlekiem matki nie dopaja sie bo w mleku juz jest wszystko i woda i pokarm i gasi pragnienie,mm to co innego ale jesli nie chca to tez nie ma co zmuszac.
Moj smerf wypija roznie od 100-300 ml dziennie,zalezy od dnia i wiadomo bardziej mu smakuja herbatki jak woda ale daje mu to i to,ja mu bardziej rozwadniam zeby sie do slodkiego mocno nie przywyczajal,bo to ich ulubiony smak i On jej sporo pije i poza tym jego mleko jest dosc gorzkie i nie chcem dosladzac-jestem przeciw dosladzaniu czegokolwiek dla dzieci.
Ta herbatka uspokajajaca hmmm sama nie wiem,malo mu jej daje bo juz jest spokojniejszy a jak raz zaplacze to przeciez zanim ja mu ja zrobie podam i zrobi efekt to hehe juz mu przejdzie,kupilam ja z mysla o nocy i jego snie ale jak narazie odpukac w nocy ladnie spi,budzi sie tylko na jedzenie.Bardziej uzywam tej koperkowo-rumiankowej na gazy bo jak juz pisalam raz mu idzie dobrze z kupka i gazami a czasem gorzej.
Krzywdy dzieciom nie robia te herbatki takze spokojnie mozna dawac i sa lagodniutkie w dzialaniu.
Moj maly tez ma przerozne krostki ale pojawiaja sie i znikaja takze ja sie nie martwie no oprocz tych z niby skazy bialkowej,bo ma taka szorstka buzke mimo smarowania specjalnym kremikiem
Pati ales Ty odwazna :) podziwiam no tak mala jest spokojniutka i nie mialas zadnego problemu dlatego macie ochote na drugie,ja niestety przezylam koszmar i chyba poczekam,choc teraz jak juz mam doswiadczenie ;) nieeee ja po 14 miesiacach ciazy musze troszke odpoczac...dlugo czekalam na tego czorta i chcialabym sie nim nacieszyc,chociaz J bedzie w sierpniu...kto wie??? ;)