Wojuje z malym juz od 3.30 a wczoraj obudzil mnie o 5,On bidulek na jedzonko i pozniej nie moze zasnac a jak juz zasnie to mi sie odechciewa :(
Patrycja widzialam w Twojej galeri jak Twoja niunia slicznie podnosi glowke i spi na brzuszku,ja mojego smerfa nie kladlam do tej pory bo sie balam i dopiero teraz mi lekarka powiedziala ze trzeba klasc zeby cwiczyl miesnie :( a myslalam ze trzeba poczekac do 3 m-cy a co do spania to tez kurcze sie boje,pilnujesz malej jak spi na brzuszku???
Nie wiem czy to dlatego ze jest nie przyzwyczajony ale On nie lubi na brzuszku,denerwuje sie i ile czasu powinien dziennie tak lezec???
Co do moich wlosow to szkoda gadac...jak tak dobrze policze to chyba z 12 lat mam krotkie ale checi na dlugie ale nie wytrzymuje jak podrastaja,cos mnie korci i w srodku podpowiada -zetnij- a z drugiej strony -nie scinaj- hmmm masakra
Z drugiej strony to panicznie sie boje tutejszych fryzjerow,na 9 lat mojego pobytu tutaj znalazlam tylko jednego fryzjera ktory mnie dobrze scinal ale On zostal w poprzednim miescie i teraz nie moge jechac,zreszta juz nie ma co :(
Mowisz im -prosze mi podciac konce,wyrownac fryzure itp- a Oni na calego,jak im pasuje,na co to tlumaczyc 15 min co chcesz zrobic,na co noszenie zdjec i gazet.
Z drugiej strony nie wiem jakie Oni kursy koncza,nieuki a w moim przypadku bardzo zle byc perfekcjonista bo zauwazam wszystko,kazde niedociagniecie i cierpie
Jak tu sie nie wkur...c jak bylam u dwoch roznych fryzjerow,po pierwszym nieudanym ,poszlam do drugiego...ehhh teraz juz nic nie zrobie :(
Pozdrawiam serdecznie