Cześć Dziewczyny. Przepraszam, że się nie odzywałam, ale miałam małe zamieszanie w pracy i tak jakoś nastroju i siły nie było. Czytałam Was codziennie, ale miałam małego doła i nie chciałam dokładać swoich smutków.
U nas dobrze. Wyniki prenatalne wyszły dobrze, oprócz tego, że jedno z Bliźniąt miało zwiększoine ryzyko Downa. Doktor nie zaleciła badań inwazyjnych, ale oczywiście nie mogłam tego zostawić, bo całą ciążę bym się zamartwiała, wieć zrobiliśmy prywatnie jeszcze test Nifty. (cholera, drogie to jak nie wiem)- też z krwi. Ale było warto. On pokazuje czy te trzy triosomy występują czy nie (a nie tylko liczby z ryzykiem.. ) I wykluczono te choroby. Tak więc ulga niesamowita. I takie oczekiwanie (raz tydzień, potem 1,5 na wyniki) to dało się we znaki. Człowiek niby codzienie żył jak normalnie, ale moje myśli były tylko co tam wyjdzie w teście. Ale jest ok :-) Ulga MEGA.
W czwartek byliśmy na badaniu i Doktor zadowolony. Dzieciątka rosną równomiernie i jak na swoje tygodnie mają dobre wymiary wszystkie. I tak już drugi raz stwierdził, żę bęzie Chłopczyk i Dziewczynka :-) Byłoby cudnie. Ale najważniejsze zdrowei. 19.01 mamy połówkowe to wtedy dowiemy się pewnie w 100% jakie płci :-). Boję się tego badania, ale licę na to że wszystko się uda. Nie czuję jeszcze ruchów, ale to koniec 17 tygodnia więc mam nadzieję, że może w 18 już się odezwą :-) Chociaż lekarz mi powiedział, że przy mojej wadze to pewnie będzie 20 tydzień.. a tak gadam do Nich, żeby mamę kopnęły :-) Mąż się śmieje, że jak zaczną mnie Oba kopać to dopiero będę prosiła, żeby przestały... :-) KOcham te moje Szkraby tak bardzo.. Ile musimy przejść, ile nerwów znieść, obaw, żeby mogły się pojawić :-(
Dziewczyny. Trzymam mocno za Was kciuki. Boszka jak u Ciebie? Maryslianka.. domyślam się co przyżywałaś.. Ale zobaczysz. Z serduszkiem będzie wszystko dobrze. Myślę, że lekarze wolą jakąś zajawkę powiedzieć i lepiej żeby ona okazała się nieprawdziwa, niż zapewniać, że wszystko jest pięknie i ładnie i nagle okazuje się że coś nie tak, i potem mamy do nich pretensję. Dlaczego wcześniej tego nie wykrył... Na pewno Kochane Majóweczki wszystkie będziemy w Maju szczęśliwe :-) :-) Bo będą z Nami zdrowe, Kochane Bobaski.
Oj, ale się rozpisałam. ALe Dziewczyny, Przede wszystkim chciałabym Wam życzyć Zdrowych, Spokojnych Świąt, mnóstwa radości i pięknej atmosfery przyjścia Pana Jezusa, wspaniałej zabawy (pewnie większość z nas domowej :-)) Sylwestrowej i wszystkiego co Najpiękniejsze w Nowym ROku. Roku Urodzin Naszych Skarbów :-) Ściskam Was bardzo mocno. Do usłyszenia. :-) I smacznego smacznego smacznego dziś na Wigilii :-) A co :-)
Elwira