Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 601 - 610 z 804.
współczuję Boszka. Ja za to pierwsze dni po porodzie miałam mega ciężkie - musiałam być na przeciwbólowych, bo przy karmeniu miałam takie skurcze prawie jak porodowe.
póki co po twarogu ok :) wczoraj na obiad jadłam dość sporo - więc jakby coś miało być nie tak to już by wyszło :)
A ja jem wszystko, pomidory codziennie, truskawki codziennie, inne owoce i warzywa na jakie mam ochote. Nie jadłam tylko fasoli, grochu, kapusty. Pamiętajcie że pokarm bierze się z naszej krwi a nie z pożywienia. Do mleka trafiają tylko alergeny a nie bąbelki z wody gazowanej jak to usłyszałam od jednej z dziewczyn na sali :P
Boszka zdrowiej szybko i daj znać czy już ok :)
Daria ja tak samo miałam z Filipem moim. Nawet do neurologów jeździłam bo potragfił spać 6 godzin na DOBĘ jako noworodek, niekoniecznie w nocy... Ciągle wisiał na cycu, jak nie wisiał to płakał a przybierał elegancko więc wiedziałam, że się najada. Taki typ był z niego i tyle... Chodizłam po scianach ze zmęczenia, do łązienki szłam z nim... W dzień krótkie drzemki i wybudzał się przy najmniejszym szeleście czegokolwiek...
A Hania - przewciwieństwo... Ładnie śpi, miała jak dotąd jeden gorszy dzień. Tfu tfu tfu oby nie zapeszyć.
Daria, u mnie ze Stasiem było to samo co z Filipem Koniczynki, tez spał koło 6 godzin na dobę, też byłam u neurologa itp - niestety niektóre dzieci tak mają - zmęczenie mamy nie do opisania.
Teraz z Krzysiem jest trochę lepiej - w nocy ładnie śpi - od 23 do 5-6 rano śpi bez pobudki. W ciągu dnia za dużo nie śpi - na dworze śpi - w domu nie - czasem pośpi 2 godziny w ciągu dnia, zazwyczaj jednak krótkie drzemki ma, od rana jeszcze jestem w stanie coś zrobić bo 8-10 też śpi. Ale ma od 16 do tej 22-23 tak, że cały czas by wisiał na cycu, zasypia, odkładam i jest ryk, i głodny jakby pół dnia nie jadł haha - pewnie musi się na te 7 godzin spania najeść na zapas.
Przybiera ładnie, dziś była położna i mamy 4760 gram :) pępek się trzyma na włosku, ale w dolnej części troszkę jakby ropieje i ma brzydki zapach, położna mówi, że powinien odpaść najpóźniej jutro - jutro też mamy pierwszą wizytę u pediatry, także zobaczy nam ten kikut, bo trochę mnie to martwi. Jutro Krzyś będzie miał 3 tygodnie, jak ten czas szybko leci.
Ja za półtorej godziny idę na szczepienie to dowiem się ile moja kluseczka waży :)