Najbardziej aktywne

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
boszka89
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87
koniczynka87
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89
daria89
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25
marsyllianka25
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
elwi28
elwi28
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
celina1991
celina1991
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aaniasz
aaniasz
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwina1987
malwina1987
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
alicjasz
alicjasz
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marta1994
marta1994
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
smindy
smindy
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
doriisha
doriisha
Zobacz wszystkich
 


Komentarze
Wyświetlono: 611 - 620 z 804.

(2017-06-13 10:54) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89

boszka89

Marsylianka to Krzyś rzeczywiście w nocy śpi jak niedźwiedź zimą. Ale w ciągu dnia musisz być cały czas na warcie. Daria, mam nadzieję że Filip też za niedługo już będzie sypiał regularnie, bo to męczące jak dziecko ciągle domaga się mamy..my wczoraj mieliśmy takie gorsze popoludnie, do wieczora. Cycek, kupa, płacz, cycek, tulenie, płacz, cycek. A jestem niestety w szpitalu, goraczkowałam, znów zatrzymało mi się krwawienie i zrobił się stan zapalny w macicy, do tego jakaś ostra infekcja gardła. Wszystko na raz. Dostałam antybiotyk po którym było mi gorzej. Zmieniono mi lek, więc będzie ok. Dostałam też leki na rozmiękczenie szyjki i wywołanie krwawienia. Leki pomogły, ale zwijalam się wczoraj z bólu przy karmieniu piersią, dodatkowej oksy 3x w brzuch, jakimś zastrzyku w tyłek i globulce. Chyba wpakowali we mnie wszystko co było możliwe.
(2017-06-13 11:04) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89

boszka89

A Wituś jest ze mną. Dziś już mamy super dzień, mam siłę się nim zająć. W sobotę i niedzielę byłam wypruta z sił..temperatura rosła, miałam takie dolegliwości jak przy grypie. Najlepsze jest to, że brzuch mnie nie bolał w ogóle. Ale najogrsze mam za sobą. Marzę o spacerku, o słońcu, zupie w domu, poczytaniu Doriankowi bajki na dobranoc :( Ledwo wyszliśmy ze szpitala a znów musiałam pakować cały ten mamdżur dla siebie i Witusia w walizki. Ale może jutro wyjdziemy, nie mam goraczki więc resztę antybiotyku zjem w domu.
(2017-06-13 12:05) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89

daria89

Boszka dobrze, że Witus może być z Tobą. U nas w szpitalu nie ma takiej możliwości. Jak wyjdzie się do domu i coś się wydarzy, to zostaje matka albo dziecko, nie mogą być razem mimo karmienia piersią.
(2017-06-13 13:59) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89

boszka89

Ojej, naprawdę? Myślałam że to standard, że matki są z dziećmi. Nie wyobrażam sobie ściągania pokarmu co chwilę.. U nas w szpitalu pod względem opieki i warunków jest lepiej niż w hotelu. Ja tu mam nawet ściankę i dodatkowe łóżko i szafkę dla osoby towarzyszącej. Pierwszej nocy jak byłam taka słaba, to pytano Łukasza czy też wziął swoje rzeczy i czy zostaje z nami. Wzięłam ze sobą wózek i mam mnóstwo miejsca. Przewijak, miejsce do kąpieli dziecka.
(2017-06-13 15:16) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87

koniczynka87

My już poszczepieniu, sporo było płaczu, ale już po wszystkim. Teraz idziemy 4 lipca na pneumokoki. Hania waży już 5080 gramów :) W szoku byłam jak ładnie mi przybrała na samej piersi :) Startowała z wagą 3200 więc po 6 tygodniach to elegancki przyrost :)

(2017-06-13 15:19) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

marsyllianka25

Boszka dobrze, że masz ze sobą synka, bo pewnie byś oszalała.. ja się cieszę, że rodziałam w takim szpitalu a nie innym, bo spędziliśmy tam tydzień, to jedyny szpital w Poznaniu, w którym jak jedno (matka lub dziecko) musi zostać dłuzej w szpitalu to oboje zostają..gdybym była w innym to po 2 dniach by mnie wypisali, a Krzyś by musiał zostać sam, bo ja się nadawałam do wypisu od razu, a synek ze wzgl na to serduszko musiał zostać - nie wyorbrażam sobie zostawić dziecka w szpitalu :(

 

Koniczynka, jak tam Hania po wizycie?

My byliśmy też dziś na pierwszej wizycie patronażowej u pediatry - wszystko ok, tylko mieliśmy pobraną krew w związku z tym, że Krzyś wciąż odrobinę żółty jest.  No i pępęk odpadł dzisiaj :) cieszę się, bo ze Staśkiem trwąło to 6 tyg i skończło się u chirurga

 

Czy karmiąc piersią wciąż jesteście głodne? Bo ja tak - chciałabym schudnąć, bo sporo mi zostało jeszcze, ale nie mogę się podstrzymać od jedzenia :(

(2017-06-13 15:44) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87

koniczynka87

Ja też szczepiłam 5w1 :) Zarówno dla Filipka i dla Hani wybrałam te samą szczepionkę. I TAK, karmiąc piersią, jestem ciągle głodna

(2017-06-13 21:00) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89

daria89

Ja też karmie piersią ale wcale nie czuje się głodna. Po wyjściu ze szpitala zostało mi 2.5kg. Tydzień po miałam wagę sprzed ciąży. Teraz mam 1.5kg mniej niż przed ciąża. Z córką miałam nawet 5 kg mniej niż przed ciążą, niestety wszystko wróciło. Ja już od tygodnia biorę tabletki antykoncepcyjne dla kobiet karmiących.