(2017-07-12 17:18)
zgłoś nadużycie
no i u nas od kilku dni kolki niestety, ale nie tak spektakularna jak u Staśka (odpukać).
no i u nas od kilku dni kolki niestety, ale nie tak spektakularna jak u Staśka (odpukać).
U nas na szczęscie katar się skończył. Jutro idziemy na szczepienie przeciw pneumokokom a w piątek wyjazd na Mazury :)
Mi wczoraj inna pedatra powiedziała, że to przez to, że nie był odśluzowany po porodzie i że do roku czasu powinno minąć i mam się nie przejmować..
nie robią tego już ponoć, nie wiem czy w tym szpitalu w którym rodziłam, czy ogólenie we wszystkich. Staś też nie był, ale tak nie charczał..
no mam nadzieję, teraz pilnuję, żeby zawsze pieluszka była na rameniu jak go noszę. Ja cały czas świruję, żeby nie miał tej skazy białkowej jak Staś, ale tam objawy były zupełnie inne.