Kurcz ale jestem zła. Napisałam wam taka wiadomości i net się zawiesił!! 

Chciałam napisać, że dziś mam wspaniały dzień ;) dzięki Agatce!! Dziękuję ci kochana za wczoraj !! 

Agatka miała wczoraj wierzę że nie z przypadku, klientke którą choruje na to samo co mi zdiagnozowali i też tarczycę ma chora, i brała zatsrzyki w ciąży i wszystko było dobrze. Urodziła w prawdzie w 31 tygodniu ale ma zdrowego synka. Trzeba mieć mądrego lekarza słuchać się go brać leki i wszystko może być dobrze. To mnie wszystko bardzo pocieszyło. Chodź Ja biorę jeszcze leki na krzepliwość i Acard to jednak wierzę że wszystko będzie dobrze!! 

Dziś bardzo boli mnie ręka nie mogę nią pisać i tylko mówię do słuchawki i zapisuje telefon. Jutro rano operacja więc dziś robię solidne porządki gotuje. Rano miałam na kawie bliską znajomą, pięknie grała mi na fortepianie i bardzo się od prężył am .

Naprawdę! Dzięki tej rozmowie wczoraj ddzi jakbym dostała nowe siły. Bo wcześniej to jakbym była w jakiejs czarnej chmurze. Po tych wszystkich informacjach od ginekolof, i potych wszystkich forach internetowych, ale teraz mam nadzieję, widziałam tylko chore dziecko i zagrożenie, a teraz jestem pełna nadziei!!!