Najbardziej aktywne

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
szoszanka1
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
daja15
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88
mysza88
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek
izuleeek
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
boszka89
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka1992
stokrotka1992
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mcabra
mcabra
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
karolinainikola
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sasetka681
sasetka681
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka
jaemka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta
finjenta
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magietka
magietka
Zobacz wszystkich
 


Komentarze
Wyświetlono: 4471 - 4480 z 4687.

(2018-07-28 00:35) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89

boszka89

Myszko a Łukasz już lepiej się czuje? Jak oczka mu ropieją to jakiś wirus, mam nadzieję że szybko dojdzie do siebie. Agatko a jestem ciekawa, mając prawie dorosłego syna, jak wyglądają Wasze relacje, wspólne aktywności? Ja sobie nie mogę wyobrazić jak kiedyś moi chłopcy będą tacy wyrośnięci. Wiem że to bardzo indywidualne, zależy od wielu czynników, ale czy Twój syn bierze pod uwagę Twoje zdanie, radzi się Ciebie przed podjęciem jakiejś decyzji? Pomaga w zakupach, opiece nad siostrami? Jestem ogromnie ciekawa jak to jest. No i jesteś chyba jedyną znajomą która jest w temacie :)
(2018-07-28 00:44) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89

boszka89

Dajana nie przejmuj się zupełnie tą kobietą z olx, takie sytuacje są na porządku dziennym. Olej i szukaj dalej :*
(2018-07-28 13:15) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15

daja15

Mój S już nigdzie nie wyjeżdża przed ślubem. Cieszę się bardzo bo 4 dni po jedzie na 3 tyg i będzie wyjeżdżał częściej
(2018-07-28 13:15) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15

daja15

Zostały nam 3 tyg nie czuję stresu martwię się tylko tym żeby wszystko poszło po naszej myśli nawet deszcz mi nie straszny
(2018-07-29 12:35) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

szoszanka1

No Dajanka. Ten czas zleci teraz bardzo szybko... Zobaczysz... Ale mam nadzieję że to będzie najpiękniejszy dzień .twoim życiu. I będziesz bardzo szczęśliwa, panna młoda. Obyście tylko nie mieli takich upałów po 35 stopni. Tylko taką pogodę a w sam raz ;) 

(2018-07-29 12:37) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

szoszanka1

Ja odwiózłam córcie do bliskiej znajomej z kościoła. Poszły z nią i z jej chłopakiem do zoo.. bardzo chcieli ją zabrać... Ania - ciocia Dorotki ( w moim wieku), zna ją od brzuszka. I stąd miałam komfort oddania pod jej opiekę. Bo naprawdę poza rodziną nie wiem czy ktoś zna Dorke tak dobrze jak Ania. Więc poszli. Ja bez auta więc wiozłam ja przez całe miasto, autobusami , zawiozłam, ale warunek dałam że odwiozą ja oni. Bo ja mam masę pracę i musiałabym za 2 godziny znów wychodzić , żeby ją wziąść spowrotem. Mam nadzieję, że to będzie piękny dzień... Stresuje się... ;P 

(2018-07-29 17:59) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe

agathe

Hej kochane :-* Iza już miałam cię zgłosić do programu "ktokolwiek widział ktokolwiek wie " :-*:-D
(2018-07-29 18:09) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe

agathe

Bożenko mój syn jest super chłopak. Oczywiście ma swoje fochy ale ogólnie nie miałam z nim większych problemów. Nawet wtedy kiedy dojrzewał. Nie miał buntu. Ale myślę że większość roboty wychowawczej odbebnili za nas trenerzy z judo. Bo trenuje od 7 roku życia . Wpajali mu przez lata zasady. Nie pali, nie pije ( przynajmniej narazie ( trenuje dalej) siostry kocha bardzo . Tą sześciolatkę bierze na spacery,plac zabaw . Młodszą przypilnuje. W sierpniu niemam opieki nad dziewczynkami a do pracy muszę iść. Więc on się nimi zajmie. Ale najgorzej jak mu się Olka posra. Kiedyś jak Wiki była mała i się posrala to zadzwonił mi że jej nie przebierze - dam ci dwie dychy mówię- no to dobra odpowiada. Więc czasem Itak trzeba negocjować :-D w środę idziemy razem na jogę. W zimę na basen wieczorem razem jeździliśmy. Ogólnie chłopcy są fajni :-)
(2018-07-29 18:13) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe

agathe

Dajanka już za niedługo :-* ojej ,to jest wielkie przeżycie :-)ale już wszystko masz więc już pewnie spokojniej do tego podchodzisz :-*
(2018-07-29 18:27) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe

agathe

Opowiem wam coś. Wiele lat temu miałam chłopaka który mnie zostawił dla koleżanki z pracy. Dla pięknej dziewczyny, długie czarne włosy . Szczupła,śliczna . Ja byłam zazdrosna i w myślach miałam nieraz sceny że jej te długie piękne włosy wytargam . Och jak ja jej nienawidziłam . W końcu Zabrała mi chłopaka . Oni Wzięli ślub , mają dziecko. Ja się odkochalam mimo że kochałam ( tak mi się wydawało) . To był rok 2005. Ok 2010 roku miałyśmy okazję się poznać bliżej ,fajną dziewczyną się okazała. Nawet ją polubiłam. Wczoraj poszłam z córką pochodzić po galerii Handlowej- spotkałam ją. Z daleka jakaś blada, chustę miała na głowie. Już coś podejrzewałam. Podeszłysmy do siebie. Pytam co słychać . Mówi że gdyby nie ta chorobą to żyć nie umierać. Pytam wprost - co jest grane. Mówi że ma raka piersi. Po drugiej chemii jest a ma mieć ich osiem :-( wróciły chwile kiedy życzyłam jej wszystkiego najgorszego w tym 2005 roku. I w myślach ją przepraszam za to że chciałam ją wtedy zatłuc. Nie mogłam powstrzymać łez. Obok niej stanęło dziecko - wypisz wymaluj mój były chłopak. Boże,pomyślałam. Dziecko potrzebuję matki. Mówię walcz na koniec . Ona na to a ty się pomódl za mnie :-(:-(:-( wyszlam ze sklepu wdzięczna Bogu za wszystko co mam. Za zdrowie,dzieci ,męża . Za wszystko. I obiecałam sobie nie narzekać, nie marudzić bo niemam na co. ..