2010-10-20 19:12
|
Może któraś z Was mi pomoże, bo ja już nie daję rady. Jestem dopiero w 24 tc, a umieram już po prostu z bólu kręgosłupa. Te bóle są do tego stopnia nasilone, że jak poleżę chwilę lub posiedzę w jednej pozycji, to praktycznie nie jestem w stanie się ruszyć, mam wrażenie jakbym zamiast kręgosłupa miała jakiś zesztywniały kij w plecach:((( Nie mówiąc już o tym, co dzieje się rano gdy mam fantazję z łóżka zejść... Boję się co będzie dalej. Czy też tak miałyście i jak radziłyście sobie z tym okropnym bólem?