(2009-12-03 23:02)
zgłoś nadużycie

29.11.2009 o 14.10 urodizłam synka przez cesarke. To był 8 dzień po terminie. Skurcze co minute, idzie dobrze do przodu, a tu nagle młody zaczoł tracić tętno przy każdym skurczu. Wzieli mnie na stół i usłyszałam ten magiczny dzwięk krzyku mojego synka!! Piękna chwila! Syn 3600g, 56 cm, 34 cm główka! Zdrowy same 10! On jest taki kochany! Dziś wyszliśmy ze szpitala. Mam mały problem z laktacja, ale pracuję nad tym.
Gratulacje, synek słodki.
:-)
dziekuje wam :D
a problemy z laktacja mozliwe ze przez cesarke
Gratuluje slicznego kawalera :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
|