nie boi się gondoli tylko tego że ma ograniczone pole widzenia. powieś jej może coś na troche zajmie wzrok. i stopniowo przymykaj co spacer daszek. albo lekko podnieś jej spód tak żeby patrzyła na ciebie a nie na materiał. Ciekawe świata dziecko swoją drogą :)
Miałyście tak ze wasza dzidzia na spacerek w gondoli nie za bardzo się cieszyla?? Moja mała gdy tylko ja wsadzam i "zamykam" daszek to jest ryk, jak go odsłaniam jest ok, bo może oglądać drzewa itp.. dopiero jak zasnie moge go ponownie zasłonić, tylko co bedzie jak zacznie padać deszcz:( nie wyobrazam sobie... ile to moze trwać??
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
Dlatego jak młody miał 3,5 miesiące przerzuciliśmy się na spacerówkę ustawioną na ten najniższy prawie leżący poziom. Różnica była taka, że jak jechał gondolą to oglądał niebo i drzewa a tak widział mnie i większość tego co po drodze mijaliśmy bo od przodu nic nie zasłaniało.
mam regulowana gondole tzn mozna uniesc delikatnie glowke, to chyba lepsze niz spacerwka tak szybko
chyba tak-zwłaszcza że sadzanie dziecka w tak młodym wieku może powodować bardzo dużo wad kręgsłupa. Z siadaniem nie ma co się spieszyć-przy takich małych dzieciaczkach kilka tygodoni za wcześnie może zrobić "kuku" na całe życie.
Ja Ci powiem ze moje dziecko mimo ze wcześniak to musiałam jej zmienić na spacerówke bo po pierwsze bardzo podskakiwała na nierównościach i żal mi jej było,po drugie jak spała solidnie to zjeżdżała w dół i miała przykurczone nóżki (bardzo mała gondola) w sumie nie przyszlo mi do glowy jak kupowałam. I własnie bardzo lubiła patrzec na wszystko a w gondoli troche miała ograniczenie. Zrobiłam jej mega wygodnie w spacerówce i jest super jedyny minus to to że nie mam jej przodem ale na szczęscie mam folie w budzie więc ją widze. I miała 3 msc. Oczywiście pozycja leżąca.
dlatego ja juz woze swojego malego w spacerowce bo juz mi zaczal siadac na sile ale mam spacerowke przodem do siebie i caly czas widze malego :) oczywiscie spacerowke ustawilam do wygodnej pozycji pollezacej i Charlie dzieki temu moze patrzec na drzewa itp. :) jest zadowolony :) pozdrawiam :)
o jej-to ja mam jakieś dziwne dziecko. Bo moj uwielbia śmigać w gondoli-i jakoś nie marudzi że leży. serio-nie wyobrażam sobie go wozić w spacerówce-nawet na leżąco. Ale ja dziwny człowiek jestem chyba...
dziwne dziecko-dziwna matka. Dobrze że ojciec normalny :P