Mój kochany mąż chce mnie zmusić do zapisania się na egzaim na prawko, wczoraj mi nawet groził, że jak się nie zapisze to pójdzie spać przed telewizorem xD
Już kiedyś zdawałam, 3 razy oblałam i stwierdziałam, że więcej nie będę się wydurniać i się poddaje (3 razy oblałam na łuku) ;)
Niestety mojego męża nie przekonują żadne argumenty, nawet ten, że szkoda pieniędzy, lepiej coś dziecku kupić ;p Mówi, że będę mogła sobie wszędzie jeździć i on mi nie bedzie potrzebny, żeby jeździć na zakup... ale ja wiem o co mu chodzi! On chce się napić na imprezach, a skoro prowadzi to nie może pić, więc chce mnie wykorzystać xD
rob rob, ja sobie nie wyobrazam zycia bez prawka. maz mi niepotrzebny na zakupy, do lekarza itp., jak pogoda brzydka to wsiadamy w autko i jedziemy np. polazic po ikei ;) nie poddawaj sie, zdasz zdasz tylko podejdz do tego na luzie :)
a co do "wykorzystywania" to fakt, zdarza sie :P ale ja i tak karmie wiec i tak nie pije;) haha, na wlasnym slubie za kierowce robilam pozniej bo bylam w ciazy i nie pilam i tak :D
Rób, rób :) ja oblałam dwa razy. Raz bo nie zapaliłam świateł i tak sobie wyjechałam za WORD raz wymusiłam chociaż wcale tak nie uważam :p i teraz za 2 tyg następny egzamin. Nie odpuszczę bo już tule kasy wyłozyłam że mi po prostu szkoda a też wyprowadzam się na wiochę więc muszę być mobilna :)
Na łuku dobrze jest liczyć słupki i skręcać mi mój instruktor tak pokazał i nawet lusterek nie potrzebuje :D
Dasz rade, może skoro ten łuk Ci tak nie wychodzi to zmień instruktora bo widocznie ten nie potrafi Cię nauczyć :) Powodzenia.
Ja zdałam za 4 razem po dwóch latach przerwy bo tak jak Ty stwierdziłam że do trzech razy sztuka, ale po 2 lat powiedziałam sobie NIE ostatni raz KUURDE ! Musi się udać, skoro taka Kowalska zdała to ja nie zdam ? Nikomu nic nie mówiłam, moj M, nawet nie wiedział i się udało.
Tu znajdziesz odpowiedź na każde pytanie o Twojej ciąży!