Wiem co czujesz bo jak ja mały się urodził to przeprowadziłam sie tez na wieś i jest kiepsko. Też nie mam gdzie wyjść. z kim pogadać ( z teściową o wszystkim się nie pogada). W podwórku też nuda. Ja mam prawo jazdy ale nie mam samochodu więc lipa a zdrowie nie pozwal mi jak na razie żeby wsiąść na rower i jechać z małym. Może u ciebie sytuacja się zmieni.
