DZISIAJ JUZ 5 DZIEŃ JAK MINĄŁ TERMIN A TU DALEJ CISZA.BYŁAM DZISIAJ U LEKARZA ZROBIŁ MI MASAŻ SZYJKI ( NIC PRZYJEMNEGO:/) NO I DAŁ SKIEROWANIE DO SZPITALA NA PIĄTEK CHYBA ŻE SIE COŚ WCZEŚNIEJ ZACZNIE W CO BARDZO WĄTPIE NO I ZNAJĄC ŻYCIE BEDE TAM BEZCZYNNIE LEŻEĆ A DOPIERO W PON SIE MNĄ ZAJMĄ NO ALE JAK KAZAŁ TO CO ZROBIĆ.ALE WIECIE CO MNIE NAJBARDZIEJ DOBIJA W TYM CZEKANIU??? "URODZIŁAŚ JUŻ?" " BIERZE CIE JUŻ COŚ?" TE PYTANIA NORMALNIE MNIE Z RÓWNOWAGI WYPROWADZAJĄ BO JA ROZUMIE ŻE NO RODZINKA CIEKAWA ALE ŻEBY Z PIĘĆ RAZY TO PYTANIE W CIĄGU DNIA ZADAWAĆ TO JOBLA IDZIE DOSTAĆ:/
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
racja te pytania i telefony są straszne:-( Jak wychodze na spacer to tylko proszę zeby kogoś nie spotkać,. Ja z kolei słysze: ale się zmieniłaś, jak spuchnięta, jeszcze chodzisz?
słyszałam że ten masaż szyjki pomaga, starsze położne są w tym najlepsze, może jak Cie przyjmą na oddział jakaś Cie poratuje:-) Powodzenia
Ja to jeszcze będę czekała do 10 a potem pewnie też szpital, bo jakoś opuściła mnie nadzieja że samo sie ruszy;-(