nie jest noworodkiem. Aż łza sie w oku kręci. Jest takim cudnym dzieckiem, naszym wymarzonym, jak pomyslę, że mogło jej nie był, to aż mam dreszcze. Warto było czekać, leczyć się i wydać każde pieniądze, żeby pojawił się taki cud. Jest taka śliczna, ma ciemną karnację, niby podobna do starszej siostry, a jednak zupełnie inna. To bardzo grzeczne dziecko, aż mi się wierzyć nie chce. Nie certolimy się z butlami i sztucznym mlekiem bo Natalka je tylko z piersi i to uwielbia, tak słodko ssie a jak juz się naje, to wzdycha i przytula się policzkiem do cyca, to jest takie słodkie, że mam ją ochotę wtedy wyściskać i udusić ze szczęścia. Od 3 dni zasypia sama w łózeczku...bylismy nawet ze starszą córcią w Pizzy Hut i wtedy spała cały czas smacznie w swoim foteliku, tak jak by nie było dziecka. Jest juz bardzo kontaktowa, patrzy na zabawki i karuzelkę, uwielbia też swoją siostrę - zawsze się przy niej uspokaja (może poznaje jej głos, w końcu jak byłam w ciąży, to Alicja ciagle nawijała przy brzuchu). Jak patrzę na moje skarby, to aż mnie serce boli ze szczęścia :)))
Komentarze
(2009-04-23 10:31)
zgłoś nadużycie
(2009-04-23 10:36)
zgłoś nadużycie
(2009-04-23 10:36)
zgłoś nadużycie
(2009-04-23 12:18)
zgłoś nadużycie
(2009-04-23 14:38)
zgłoś nadużycie
(2009-04-23 17:30)
zgłoś nadużycie
(2009-04-23 19:26)
zgłoś nadużycie