nawiązując do ankiety lamandragory...czy rzeczywiście ZAWSZE wstajcie jak tylko dziecko jęknie? iwona82 |
2011-01-22 18:43
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

mnie się kilk razy zdażyło,że śniło mi się że synek płacze...i rzeczywiście popłakiwał....ale ja dopiero to usłyszałam jak już mocniej zaczął płakać :/
normalnie to zawsze słysze i wstaje od razu "na zawołanie"...no ale jest kilka przypadków ze nie zareagowałam od razu....nad ranem np jak "dopiero" synek zasnął...bo całą noc popłakiwał z bólu brzuszka,ja już zdążyłam zasnąć mocnym snem razem znim...ale po 2 godz już się obudził :/....dobrze że mąż mi wtedy pomógł i pobawił się z nim troche zebym mogła odespać :)

czy wam rzeczywiście nigdy się nic takiego nie przytrafiło?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

12

Odpowiedzi

(2011-01-22 23:07:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
w sumie... mam podobnie jak lamandragora - jak się Marcin wierci w łóżeczku to się budze, ale jak mój mężczyzna wstaje rano do pracy, obudzony budzikiem, gramoli się z lóżka, całuje mnie na dowidzenia - ja śpię jak zabita.
(2011-01-23 00:35:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaizuza
Wstaję gdy płacze, ale częściej zaczyna się wiercić i marudzić, a ja na to nie reaguję bo potrafi się sama wyciszyć i czymś zająć, albo np z powrotem zasnąć.

No chyba ze jest godzina karmienia-wstaję piorunem, żeby nie rozpętać burzy :))


ps. I często potrafię słyszeć ją w nocy ale nie wstać, bo myślę, że to sen:) Choć śpię czujnie, a mała śpi prawie od samego początku w 2 pokoiku. Zulaa jest zdrowa dziewczynka, nic jej przez to nie jest, do nerwowych dzieci tez nie należy:)

pOzdrowki

Podobne pytania