niewydolnośc szyjki macicy i ryzyko przedwczesnego porodu... czy któraś przechodzi przez to samo? toska88 |
2014-02-21 18:35
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Witam. Jestem tu nowa... Postanowiłam dołączyć do portalu , ponieważ mam problem, z którym jestem sama... mianowicie leci mi 35 tc i moja szyjka nie dość że miękka to ma tylko 11 mm ( dzisiaj mierzona i ciągle skraca się:-( ) lekarze nie wierzą że mogę dotrwać do końca miesiąca a co dopiero dalej, nakazano leżeć rygorystycznie odpoczywać i się nie stresować ale jak się nie denerwować jak nie wiadomo kiedy zacznie się rodzić- a chciałabym żeby mój synek był zdrowy... Czy jest ktoś, kto ma taki sam problem? a może zna kogoś kto rodził w tym tygodniu i ma jakieś informacje na temat zdrowia maluszka? Czekam na poszerzenie mojego kółka leżących (oczywiście nikomu tego nie życzę). pozdrawiam, Ania

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

5

Odpowiedzi

(2014-02-21 18:41:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniolekbb
Witaj w klubie, mi się szyjka skraca od 19 tygodnia, ale jak widać przetrwałam tyle czasu bez żadnych Krążków szwów itp, po prostu oszczędzałam się no biorę cały czas luteine dopochwowo i magnez, w środe jak byłam na wizycie szyjka miała 19 mm, miesiąc temu 22 mm wiec jak widac cały czas pomalutku się skraca, ale teraz już mi wszystko jedno, ten etap ciąży już jest na tyle daleki, że dzidzia ma raczej 100% szans na przeżycie w przypadku porodu :) Moja koleżanka urodziła w 34 tygodniu i wszytsko ok.
(2014-02-21 19:39:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kariiisss18
kochaniutka mnie tez sie baaardzop skracala od 33 tc, lezalam duzo,wpierdzielalam czekolade by sie nie stresowac i dotrwalam do 42 tc,wlewali we mnie oxytocyne tonami, robili mi wkoncu masaz szyjki i porod sie nie zaczol! robili mi cc bo dzidzi tracilo tetno! takze nic sie nie martw,lez ogladaj dobre filmy,czytaj ksiazki,zapomnij o calym swiecie! jeszcze dwa tygodnie wytrzymaj a potem juz mozesz rodzic;) 3mam kciuki i nic sie nie martw:)naspij sie na zapas bo juz niedlugo spac nie bedziesz:):)
(2014-02-21 19:44:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia87
hej kochana, ja należę do grona tych ,,szczęściar", wyrok padł u mnie w 31 tc, teraz zaczęłam 33 tc, lekarz pozwolił wstawać tylko do wc i jeść; ale u mnie mało to realne, bo mieszkam sama i muszę sobie radzić, więc ograniczyłam maxymalnie aktywność, natomiast parę razy w ciągu dnia krzątam się; zero sprzątania, leżę w syfie, zero prania, prasowania, męża mam w weekendy wtedy coś ogarnia, generalbnie mam dość, ale skoro wytrzymałam już 9 dni to muszę dociągnąć dalej, leż jak najwięcej, ja półleżę albo półsiedzę, bo krzyże nie dają mi normalnie żyć, jest bardzo ciężko;
generalnie jestes JUŻ w 35 tc, dla mnie 37 tc to szczyt marzeń, w 35 tc mam wizyte kontrolną, zobacze co dalej; na Twoim miejscu nie denerwowałabym sę już tak, bo dzidzia jest spora i prawie gotowa, gorzej było umnie jak sie dowiedziałam w 31 tc to miałam przez 4 dni taki nastrój, że byle co doprowadzało mnie do łez i ryczałam... nie chciałam z nikim się widzieć ani rozmawiać...
tylko mi gin nie powiedział ile moja szyjka ma cm/mm
a co masz zazywać? ja luteine dopochwowo, magnez i nospe
(2014-02-21 19:53:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kariiisss18
hej kochana, ja należę do grona tych ,,szczęściar", wyrok padł u mnie w 31 tc, teraz zaczęłam 33 tc, lekarz pozwolił wstawać tylko do wc i jeść; ale u mnie mało to realne, bo mieszkam sama i muszę sobie radzić, więc ograniczyłam maxymalnie aktywność, natomiast parę razy w ciągu dnia krzątam się; zero sprzątania, leżę w syfie, zero prania, prasowania, męża mam w weekendy wtedy coś ogarnia, generalbnie mam dość, ale skoro wytrzymałam już 9 dni to muszę dociągnąć dalej, leż jak najwięcej, ja półleżę albo półsiedzę, bo krzyże nie dają mi normalnie żyć, jest bardzo ciężko;
generalnie jestes JUŻ w 35 tc, dla mnie 37 tc to szczyt marzeń, w 35 tc mam wizyte kontrolną, zobacze co dalej; na Twoim miejscu nie denerwowałabym sę już tak, bo dzidzia jest spora i prawie gotowa, gorzej było umnie jak sie dowiedziałam w 31 tc to miałam przez 4 dni taki nastrój, że byle co doprowadzało mnie do łez i ryczałam... nie chciałam z nikim się widzieć ani rozmawiać...
tylko mi gin nie powiedział ile moja szyjka ma cm/mm
a co masz zazywać? ja luteine dopochwowo, magnez i nospe
Niestety matka stajemy sir gdy zaczyna bic w nas 2 serce i wtedy zaczyna sie nowe zycie, nowe troski i zmartwienia:) bedzie dobrze dziewczyny;) mowie wam odpoczywajcie i spijcie puki mozecie, potem bedziecie z dzieckiem przy piersi marzyc o odpoczynku;)

Podobne pytania