2012-03-10 10:29
|
Dziewczyny ja też mam z tym problem ale trochę mniejszy, otóż ja paliłam przed cąża razem z mężem ja rzuciałama on cały czas twierdzi że rzuca i juz sie ogranicza, fakt przy mnie nie pali ale wiem ze w pracy pali , tak sobie myśle zeby go jakos zniechęcić do palenia żeby mu to też niesmakowało. Macie jakieś pomysły???
Bo ja już tak sobie myśle zeby mu po cichutku ;) posmarować czymś filtry albo nie wiem popsiukać czymś np dezodorantem ale to wyczuje może lakierem do paznokci??? A moze macie inne pomysły???
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Kasia30 Tobie chyba hormony powinny już się ustabilizować? A tu nic :)
Taaak? Skąd taki wniosek? :)Moim zdaniem musisz poszukać przekonujących argumentów. Żeby rzucić musi tego chcieć inaczej nic z tego :/ Smarowanie filtrów różnym kosmetykami nic nie da, wierz mi :)
Jolcia, ale on chce tylko coś mu to nie bardzo wychodzi.Wczesniej palił cała paczke dziennie , potem po kilku rozmowach ograniczył do tego stopnia że juz nie pali przy mnie i paczka wystarczała mu na 3 dni teraz juz widze ze na 2 dni mu wystarcza. To trwa juz 3 miesiace zamiast iśc nastepny krok do przodu to zaczyna mi sie cofać. Twierdzi że do porodu rzuci bo jak onm bedzie wyglądał z fajka i z wózkiem ale myśle że dalej bedzie podpalał.
Kasia30 Tobie chyba hormony powinny już się ustabilizować? A tu nic :)
Taaak? Skąd taki wniosek? :)Kasia30 Tobie chyba hormony powinny już się ustabilizować? A tu nic :)
Taaak? Skąd taki wniosek? :)Poważnie teraz...jeżeli będzie chciał to rzuci,a jak nie ma na to ochoty to co byś nie zrobiła to i tak dupa blada...
my jestesmy razem od 9 lat w tym 2 po ślubie i jakbyśmy sie nie kochali, nie robili sobie dowcipów i głupich żarcików, nie przedżeźniali się, nie sprzeczali, to chyba bysmy sie juz dawno rozstali ale jak widać u niektórych coś wieje nudą ;)