(2014-04-19 22:22)
zgłoś nadużycie
tez tego nie przechodzilam ale wiele moich kolezanek borykalo sie z podobnymi odczuciamy jak zblizalo sie rozwiazanie ,glowa do gory napewno bedzie dobrze !:)
czuję frustracje, bezsilność, brak wiary w swoje możliwości, przerażenie, do tego stopnia, że odechciewa mi się żyć?
stale chodzę i płaczę, jestem rozdrażniona do maximum możliwości, czy to depresja czy można to uznac za grę hormonów? nie wie gdzie szukac pomocy, przestaje sobie z tym radzić
TAK |
NIENikt jeszcze nie głosował |
tez tego nie przechodzilam ale wiele moich kolezanek borykalo sie z podobnymi odczuciamy jak zblizalo sie rozwiazanie ,glowa do gory napewno bedzie dobrze !:)
Ja miałam na odwrót - euforia nie do opisania. Natomiast i Twój, i mój przypadek uważam za grę hormonów. Będzie dobrze, trzymam kciuki :)