ja w 7 tyg plamiłam,potem to się nasiliło.pojechałam do szpitala,ale jakiś cymbał gin zrobił mi usg dopochwowe,powiedział,że płód a raczej płody są żywe,więc mam wracac do domu,dużo leżec brac magnez i czekac.za jakiś tydzień poszłam na wizytę do swego gina i zaraz wypisał skierowanie do szpitala by poobserwowali,porobili padania choc już nie krwawiłam.pojechałam do innego szpitala,tam leżałam 9 dni chodź nic się nie działo,ale w ostatni dzień jak niby miałam wychodzic zrobili mi usg i wtedy okazało się że 1 płód obumarł,a drugi ma się dobrze,zapewniali,że wszystko wchłonie łożysko i też tak się stało...
(2011-03-18 11:46:17)
cytuj
ja plamilam do 4 miesiaca tak jak powinnam dostac miesiaczke musialam tylko wiecej odpoczywac:)
(2011-03-30 08:56:08 - edytowano 2011-03-30 09:02:55)
cytuj
ja jestem w 8 a gdzieś od 6 tyg mam czasem rano małe plamienia, byłam u 2 ginekologów jeden na izbie przyjęć nie powiedział mi nic prócz zdania że według niego wszystko ok, natomiast mój ginekolog również nie miał zastrzeżeń przepisał mi tylko duphaston i kwas foliowy, trochę mnie te plamki przerażają ale jak oni twierdzą że jest ok... mój internista jest zdania że mam leżeć.