Koniec 28 tygodnia
Byłam rano na pobraniu krwi. Trzeba było zrobić przeciwciała. Ciekawa jestem strasznie wyniku. Najciekawiej będzie jak wyjdzie najwyższy poziom (64). W poniedziałek mam wizytę u mojego ginekologa (gabinet jest poradnią ginekologiczną w szpitalu w którym będę rodzić), ale jego nie ma, bo jeszcze jest na urlopie. W związku z tym na wizyty w zastępstwie przychodzą lekarze ze szpitala. Jak oni zobaczą tak wysoki poziom to będą chcieli mnie zatrzymać na obserwację w szpitalu, co znaczy, że już z niego do porodu nie wyjdę. W poniedziałek rozpoczyna się 29 tydzień. Planuję przy takim wyniku spakować się już do szpitala :P
W poniedziałek po wizycie chcemy też skoczyć do urzędu, ustalić jakie nazwisko będzie miało moje dziecko (przez brak ślubu z partnerem). Wstępnie jako imię wybraliśmy Dawid.
We wrześniu Lonia idzie do przedszkola, a 7 października jest ślub znajomych. Nie byłam jeszcze na żadnym ślubie i chciałabym bardzo pójść, ale póki co nie wyobrażam sobie jak :D Bo najpóźniej zrobią mi cesarkę 13 października, może wcześniej, a do tego czasu będę pod obserwacją w szpitalu.. Z Lonią też będzie ciekawie, bo mamy jeden samochód, a mój partner pracuje teraz w dwóch pracach i nie byłoby jak ją wozić, ale to już jest obowiązek i jakoś będzie trzeba to ogarnąć. Planujemy zakup jakiegoś taniego samochodu, żebym ja mogła ją wozić jeszcze póki będę w domu, a potem Bartek będzie miał L4 na dzieci i będzie ją woził
Komentarze
(2017-08-18 16:32)
zgłoś nadużycie
(2017-08-18 23:04)
zgłoś nadużycie
(2017-08-20 08:25)
zgłoś nadużycie