Hmm chyba, jeśli samo to do niej nie dotrze to nie zrozumie...
Poszukaj może jakiś artukułów na temat że palenie w ciąży jest nie zdrowei przedstaw jej to....
I powodzenia...;)
hej mamuśki.Jak uświadomić najlepszą przyjaciółkę iż palenie szkodzi w ciąży.Jakich argumentów użyć?Jest dla mnie jak siostra i nie chciałabym aby truła swoją maleńką kruszynkę
Hmm chyba, jeśli samo to do niej nie dotrze to nie zrozumie...
Poszukaj może jakiś artukułów na temat że palenie w ciąży jest nie zdrowei przedstaw jej to....
I powodzenia...;)
Hej kochana to miłe,że tak troszczysz się o przyjaciółkę! Moja ciocia jest położną , będzie przy moim porodzie, totalny wróg papierosów!!! I powiedziała mi, że jeżeli będę paliła w ciąży to urodzę sobie małego rozdarciucha który będzie od pierwszych dni na świecie uzależniony od nikotyny. A ponieważ nie będzie jej dostawał tak jak dostawał będąc w brzuszku to bedzie płakał i nie dam sobie rady :( Też paliłam do 4 miesiąca wręcz jakbym mogła to zjadlabym te fajki. Już nie palę bo mała regularnie kopie i po co ją zagluszać wstrętnymi fajami!! Serdecznie pozdrawiam!!
Rzeczywiście najlepszą motywacją jest ta wewnętrzna. Czasem brakuje jej z braku wiedzy, bo przecież nie raz słyszymy "a co się może stać po jednym papierosku, jednym kieliszku wina, itd." Ciągle nam ktoś mówi, żeby "nie przesadzać". To zmniejsza nasze wyczulenie na problem.
Druga sprawa, o której piszą kobiety, które palą w ciąży to ta, że brak im wsparcia bliskich. Jest wielu chętnych, którzy powiedzą "nie pal". Ale kiedy z tym niepaleniem trzeba się zmagać na co dzień, wtedy nagle wszyscy znikają i młoda mama zostaje z problemem sama.
W końcu może uświadomienie, że to nie musi być na stałe, żeby tylko wytrzymać trochę? Pamiętam, że jak ja rozstawałam się z papierosami to dla mnie najtrudniejsza do przyjęcia była ta świadomość, że miałabym już nigdy nie zapalić. Oczywiście teraz ta świadomość tylko mnie cieszy, ale wtedy coś we mnie się buntowało. No bo coś się miało zmienić "na zawsze". Gdzieś tam rodzi się opór...
Wiedza, wsparcie i sztuczki :)
ja sama jestem palaczka straszna, ale jak dowiedzialm sie o ciazy - przestalam palic tylko ze wzgledu na zdrowy rozsadek, po co mam truc malenka istotke we mnie?
ciqagnie mnie do papierosow strasznie, ale wytrzymam dla dobra mojej coreczki :)
a z przyjaciolka milam podobnie...palila i zadne argumenty nie skutkowaly, nic...
dopiero jak na usg w 6 chyba miesiacu lekarka jej powiedzial ze mala ma niska wage i to pewnie przez to ze pali od razu rzucila....
ale musiala sama to uslyszec....
tak to juz chyba jest..
pozdrawiam
moze pozbieraj zdjęcia z internetu pare informacji i pokaż jej czym to grozi .
moje koleżanki też palą papierosy w ciązy =/ aż mnie mdli jak to widzę .