2011-05-18 22:19
|
Moj prawie 4 miesieczny synek nie lubi swoich zabawek:( dziwnie to brzmi, ale nie wiem o co chodzi! wyglada to nastepujaco: kłade Go np na mate, chwilke oglada dyndajace zwierzaki, podotyka raczka a za chwile z wielka wsciekloscia w nie uderza a na koniec dostaje ataku placzu bo prawdopodobnie (takie odnosze wrazenie) chce je zlapac i wsadzic do buzi...tak samo jest z grzechotkami, trzyma je chwile w raczce po czym rzuca wsciekły i znowu placz. Efekt jest taki, ze musialam pochowac wszystkie zabawki...ale kurcze czy Wasze dzieci tez tak miały? juz nie rozumiem nic z tego...moze przez to ze chciałby wlasnie wszystko wsadzac do buzi a mu to nie wychodzi? pomozcie!
Odpowiedzi
http://allegro.pl/gryzak-etap-1-gryzaczek-nowosc-avent-i1546956756.html
Jest ogumowany, bardzo łatwy do trzymania w łączkach i przyniesie ulgę przy pierwszych ząbkach. Mój Adaś go uwielbia, dosłownie aż ta guma skrzypi pod dziąsełkami. Jeśli to rzeczywiście ząbki to spróbowałabym także smoczka-gryzaczka dziąsełko TT:
http://cokupic.pl/produkt/Tommee-Tippee-Gryzak-Dziaselko-Etap-1-2-Szt
Sadzam małego w leżaczku, dopinam łuczek z zabawkami, chwilę trwa zabawa, ale za niedługo biegnę odpinać łuczek, bo mały szaleje :P
Trochę pomaga gdy dopinam co jakiś czas nowe zabawki, ale generalizując mój zachowuje się podobnie do Twojego.
Też musiałam mu zdjąć jednego ptaszka z karuzeli, bo się frustrował, że nie może go złapać. I też czasem zabawki go tylko drażnią, a może nudzą, a może woli po prostu coś innego. My w ogóle dużo czasu spędzamy na zabawach bez zabawek, więc akurat u nas to normalne, że te zabawki gdzieś pochowane.