w wiekszosci przypadkow lece od razu, ale czasami zdarza sie, ze go chwile przetrzymam- wtedy uspokaja sie sam. ale jakos to instynktowanie chyba nauczylam sie rozrozniac kiedy trzeba biec a kiedy nie:)

TAK |
NIENikt jeszcze nie głosował |
w wiekszosci przypadkow lece od razu, ale czasami zdarza sie, ze go chwile przetrzymam- wtedy uspokaja sie sam. ale jakos to instynktowanie chyba nauczylam sie rozrozniac kiedy trzeba biec a kiedy nie:)
Gdy był taki malutki jak twój to tak - na każdy płacz biegłam i uspokajałam, bo według mnie takie maleństwo potrzebuje mieć mame przy sobie non stop i czuć się bezpiecznym, a teraz jak już ma 6 mies, rozróżniam płacz - kiedy sie mu nudzi, albo coś poważniejszego, czasami tylko sie do niego odezwe, że mama jest i sie uspokaja. Ale póki co, Ty zapewnij swojemu Maluszkowi poczucie bezpieczeństwa i się nie bój, że "rozpuscisz:;)
zależy jak,gdzie i kiedy,jak ostatnio zjechała ze zjeżdzalni na brzuch to leciałam od razu,jak marudzi bo coś chce to nie zwracam najmniejszej uwagi