Odpowiedzi
rety, nie straszcie :( wolałabym nie chcę rodzić sama :(
trochę tego nie rozumiem, bo jeśli chodzi o tłumy odwiedzajacych, to ok, ale o to, czy mój partner będzie przy porodzie, to nie powinno mieć znaczenia. przecież jakby miał mnie zarazić, to i tak zarazi, a jak się personel boi o siebie, to jak mnie zaraził, to ja ich zarażę.
trochę to dla mnie nielogiczne...
od 20.11 jestem co 2 dni w szpitalu i dopiero wczoraj, przedwczoraj pojawila sie kartka ze odwiedziny sa ograniczone do jednej osoby wyznaczonej przez pacjetke. niestety nie wiem jak na noworodkach, ale wydaje mi sie tak samo. porody rodzinne odbywaja sie normalnie.
tak jest w szczecinie.