2015-10-12 14:54
|
Hej dziewczyny mam pytanie do was, moze mi jakos pomozecie, bo sama juz nie wiem co mam myslec. Jestem w ciazy 4w4d. Wczoraj byłam u gina, gdyz zaczełam krawawic takimi małymi skrzepami i tak jakby takimi malutkimi niteczkami.Stwierdził ze jest widoczny pecherzyk.. Nie stwierdził, że to poronienie. Można powiedziec, ze tak jak głupia poszłam do niego, tak głupia wyszłam. kazał mi zrobic bete dzis i w czwartek. Dzis robiłam wyszła 166,8, ale juz sama nie wiem co mam myslec, gdyz ciagle krwawie, co prawda nie duzo, ale jednak co jakis czas cos. Poroniłam już 3 razy, nie chce aby był to kolejny raz ;/ Ja mysle ze to sie dzieje najgorsze, ale moze jakas nadzieja jest..
TAGI
Odpowiedzi
Zacytował "Albo ma pani pecha, ale te przeciwcoiała atakuja"
Na przeciwciala tez sa sposoby.
I jak tu miec siły?:(
Niestety po raz 4 poroniłam :(
I jak tu miec siły?:(
Przykro mi, posłuchaj nas i szukaj na prawde dobrego lekarza. Może gdzies dalej, niech robia wszystkie badania. Przede wszystkim musisz isc do psychologa, nastwic sie na lepsze, nie gorsze. Musisz myslec pozytynie. Może poczekac ze staraniem rok czy dwa. Pozyc i pomysleć o sobie o zwiazku, nadrobic troszke ten ciezki czas. Nabrac sił i starac się z pozytywnym nastawieniem..Życze Ci donoszenia ciazy ale tez siły i znalezenia własciwej osoby co Ci pomoże.
I jak tu miec siły?:(