To zależy. Mnie mama nastraszyła, bo u niej poród łożyska trwał dłużej niż poród dziecka (czyli mnie) i bolał sto razy bardziej. Później jak mi się nie zgadzały wersja mamy z wersją lekarza (i filmów na youtubie) to sobie poczytałam i się okazało, że jeśli łożysko nie urodzi się od razu w całości to robi się łyżeczkowanie (pewnie to właśnie miała moja mama).
(2010-09-13 18:42:02)
cytuj
Zazwyczaj nawet nie trzeba przec ( jezeli JUŻ to lekko) bo wertykalna pozycja jest na ogol naturalnym bodźcem. W normalnych, fizjologicznych warunkach, polozna bez problemu ten etap porodu rowniez poprowadzi, trzeba tylko słuchać wskazówk. Bywa i tak, że mama zafascynowana swoim maleństwem nawet nie wie, że urodziła w międzyczasie łożysko hehe .Wiec nie ma co sie martwic w porownaniu do calego porodu czy parcia - łożysko to u wiekszosci kobiet pestka. Nie mozna sie kierowac stereotypami oczywiscie, bo kazda kobieta jest inna, ale akurat w tej sytuacji ten stereotyp sprawdza sie prawie w wiekszosci przypadkow. 3MAJ SIE :)
(2010-09-13 19:43:56)
cytuj