Uwierz Kochana że lepsze jet nacięcie - nie jest to wymysł położnej, która takim sposobem chcę sobie ułatwić prace...
Jeśli pękniesz do odbytu (widziałam pare razy) to koniec- pampers przez całe życie bo zwieracza nie da zszyć się idealnie.
A nacięcie przez położną jest gładkie, ma równe brzegi, dzięki czemu lepiej się goi.
Po pęknięciu odbytu, wcale nie nosi się pampersa do końca życia, straszne głupoty gadasz :P. Leżałam z dziewczyną która to przeszła i naprawdę da się z tego wyjść w niedługim czasie :).Jeśli pękniesz do odbytu (widziałam pare razy) to koniec- pampers przez całe życie bo zwieracza nie da zszyć się idealnie.
A nacięcie przez położną jest gładkie, ma równe brzegi, dzięki czemu lepiej się goi.
A odnośnie pytania, ja nie chciałam być nacinana, ale w końcu i tak mnie nacięli ze względu na prawdopodobieństwo niedotlenienia maluszka.
Odnośnie pęknięcia, nie bój się poduszeczko, natura sama zadecyduje, może to i dobrze, bo w polskich szpitalach jest naprawdę zmora niepotrzebnych cięć.