-Ja także musiałam uświadomic tyle tylko,że męża.
Bo do domu z 5 minut drogi.
A jak usłyszał że Jego żonka sobie wybrała najdroższy fotelik no znaczy nie aż taki najdroższy,ale tani nie był bo musiał byc najlepszej firmy,tyle tylko,że mój mąż nie uznaje rzeczy używanych (nie licząc tych od rodziny jak wie od kogo) więc mowy o kupnie używanego nie było mowy,nikt ze znajomych nie miał,żeby pożyczyc a tu jakby nie patrzec tysiac złotych trzeba wydac.
Jeszcze gorzej było mu wytłumaczyc powrót bo uważał,że jak będziemy wracac taksówką ze szpitala to Pan kierowca będzie miał problem z zamontowaniem i odmontowaniem tego fotelika.
A tak wogóle to po co nam taki drogi fotelik na jeden raz,bo samochodu nie mamy własnego,prawka też nie,tyle tylko że się obydwoje uwzieliśmy jak zwykle,ale nas siostra uratowała bo ma nam dac wózek bo Ona swój mało używała jakiś taki fajny z Anglii i tam jest właśnie taki fotelik samochodowy do Niego,nie gondola tylko fotelik normalny do przypięcia.
Więc tak sobie myśle że jeśli byś miała taki fotelik to ok,a wkład od wózka ?
Zasadniczo po co Jej ?
To wcale dziecka nie uchroni.
Foteliki są dopasowane dla takich małych dzieci i mają specjalne wkłady.
A jak Jej nie zalezy na życiu dziecka to już Jej sprawa.
Nie przejmuj się i rób to co Ci podpowiada serce,każda matka wie jak dbac o swoje dziecko i powinna wiedziec co jest dla Niego bezpieczne i co może zrobic aby takie bezpieczeństwo dziecku zapewnic.