problem z pokarmem?! monica |
2011-03-21 22:49
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Hej dziewczyny!Pomóżcie...
Od dwóch miesięcy karmię moją córeczkę piersią,od jakiegoś tygodnia mamy problem :( Mianowicie:małą ciągnie pierś i po jakiś 3 min zaczyna tak strasznie płakać ,że nie chce nawet trzymać piersi w buzi.Z początku myślałam ,że to kolki ale dziś zorientowałam się,że to nie to.Powtórzyła się sytuacja z tym,że dziecko nie pręzy się ani nie ma twardego brzuszka tylko okropnie krzyczy po czym ssie całą dłoń tak jakby była głodna.Opowiedziałam o tym mamie,która zasugerowała mi,że mogłam przepalić ze zmęczenia lu stresu pokarm.Postanowiłam nakarmić małą mm i skutek był taki,że po wypici 90ml zasneła i śpi już mi 4 godz. Czy któraś z Was miała taką sytuację?Czy faktycznie mój pokarm jest jałowy?Jak mam teraz karmić dziecko?Podawać na zmianę mm i pierś?Z góry dziękuję za odp.pozdrawiam

TAGI

karmieniem

  

piersią

  

problem

  

6

Odpowiedzi

(2011-03-21 23:03:02) cytuj
Ja miałam tak samo z moim małym! Karmiłam go tylko 3 tygodnie po porodzie,aż w koncu też podałam mm,a mleko z piersi ściągałam i dawałam z butelki na zmianę z mm,bo jak mały dostał butle to potem nie chciał ciągnąć piersi,a mleka było szkoda wylewać,zresztą chciałam go stopniowo przerzucić na mm nie tak od razu.Lekarz przepisał mi tabletki na zbicie pokarmu potem,tylko że jak brałam te tabletki to takiego mleka nie mogłam podać dziecku i wylewałam-i tak 2 tygodnie aż w końcu całkiem zniknął pokarm.
(2011-03-21 23:08:17) cytuj
mojej siostrze po około tygodniu zanikł pokarm. mały też płakał ciągle i było po prostu tak że płakał bo był głodny. zaczeła go karmić mm i mały już spał spokojnie ;)
(2011-03-22 07:34:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
noma
Matko, a co to zanczy przepalić pokarm?
Mi też się zdarzało,że mały płakał,do tej pory czasami tak jest. Pociągnie kilka razy i w ryk. Cierpliwie go przstawiam, czasmi zmieniam pierś i jest ok.
Dzieci ssą swoje rączki,zeby się uspokoić. To taie narzędzie do samoupakajania.
Przy sporadycznych problemach z karmeniem, a raczej humorami i samopoczucim dziecka nie zniechęcałabym się od razu do karminia piersią.
Porozmawiaj o swoich problemach z pediatrą. Najlepiej by było jakbyś mogła skorzystać z poradni laktacyjnej.
Powodzenia i cierpliwości w karmieniu cycem:)
(2011-03-22 07:40:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
noma
A,dodm jeszcze coś.
Mi też mama i teściowa wmawiały,że mały płacze z głodu.
Przeszłam ten okres bez herbatek i mm. Ale dzieci nie tylko dlatego płaczą, jest wiele innych powodów.
Jak naciśniesz sutek i pokarm leci, to spokojnie dziecko ma co ssać.
(2011-03-22 08:57:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fufczak
Mona trafiłaś w sedno. Najczęściej pokarm traci się wskutek naprawdę dużych stresów (śmierc kogoś bliskiego, wypadek samochodowy), a nie dnia codziennego. Każda z nas się stresuje przy dziecku na swój sposób, zmęczone jesteśmy bardziej lub mniej, ale jakoś karmimy.

I zapomnij o takim pojęciu jak "jałowy" pokarm. Pokarm zawsze jest dobry, odpowiedni składem.

Jak córeczkę przystawiasz? Zweryfikuj technikę-czy dobrze łapie sutek (szeroka buzia, broda, do piersi), czy Tobie jest wygodnie - nie stresuj się. Poproś np. żeby ktoś z Toba siedział jak karmisz. Podaj 2 pierś, weź głęboki oddech, pogłaskaj ją i spróbuj jeszcze raz. Jak Ci się wydaje że masz mało to zrób sobie sobotę z dzieckiem w łóżku i wiszeniem na cycku - popłynie. Prosta reguła; ile dziecko ciągnie tyle się produkuje.

Jeśli Ci zależy na laktacji to zawalcz o nią. Warto spróbować pociągnąć te zalecane 6 miesięcy. Nie za wszelką cenę ale mnie nikt nie powiedział że karmienie piersią jest naprawde trudne. Teraz to wiem, a mleko można podac zawsze i łatwo. Jak nie będzie przybierała na wadze u lekarza to wtedy można powiedziec ze je za malo. A nie jak poryczy przy piersi. Dzieci płaczą bo im niewygodnie, bo za szybko leci, bo nie leci a im się nie bardzo chce ssać, wolałby zasnąć, ale chyba są głodne... I tak można mnożyć.
(2011-03-22 10:26:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
janis
U nas było to samo. Chwila spokojnego ssania a potem płacz i wyginanie się na wszystkie strony. Na początku myślałam, ze to kolka i podawałam delikol, potem myślałam, że to nietolerancja na laktozę której jest bardzo dużo w pierwszej fazie pokarmu. Myślę, że chodziło jednak o zbyt szybki wypływ pokarmu - zmieniłam pozycję karmienia na taką aby mały był nad piersią, czyli ja leżałam a on na mnie - i było ok. Cokolwiek to nie było - minęło. Już myślałam o przejściu na butlę z mm, ale na szczęście wytrwałam. Pomogło też karmienie małego zaraz po jego drzemkach, wtedy jest wypoczęty i zrelaksowany i ładnie ssie. Nie poddawaj się tak łatwo. Cycuch to najlepsze co możesz mu dać! Powodzenia.

Podobne pytania