2011-07-25 22:20
|
Hrabia oprowadza gości i pokazuje swoje trofea i mówi:
- To po prawej to lew z afryki, a to po lewej to tygrys.
Nagle jeden z gości się pyta:
- A ta pani na końcu to kto?
- Moja teściowa.
- A czemu ona się uśmiecha?
- Bo do końca życia myślała, że jej zdjęcie robię...
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Na lekcji biologi Jasiu się zgłasza.
Pani pyta:
-O co chodzi Jasiu?
-Proszę panią kolega się zjebał.
-Jasiu jak ty mówisz. Mogłeś powiedzieć że kolega puścił baka. Zapamiętaj to sobie.
Po kilku minutach Jasiu po raz kolejny się zgłasza.
- Jasiu co znów się stało?
- Proszę Panią ten kolega co przedtem puścił bąka ,znów się zjebał.
- Jakie znacie kolory jaj?
Zosia:
- Ja widziałam białe.
Zgłasza się Jasiu:
- A ja widziałem brązowe.
Nauczycielka:
- Gdzie takie jaja widziałeś?
Jasiu:
- Na plaży u murzyna.
Nauczycielka:
- Jasiu!! Dwója!!
Jasiu:
- Wiem były dwa.
Nauczycielka:
-Jasiu!! Pała!!
Jasiu:
- Pała też była.
Leci wrona przez las i się drze:
- KRRRAAAA! KRRRAAAA! KRAAAAA!
Nagle - trrach! Wpada na drzewo, osuwa się w dół, wstaje i mówi:
- Ko ko? Ćwir, ćwir? Ku....wa, jak to było?
Doktor ujął członka w dłoń i po chwili członek się naprężył.
- Przecież staje.
- No tak, ale nie mam wytrysku.
Doktor poruszał trochę ręką i wytrysk nastąpił.
- O co panu chodzi?Staje panu, spuszcza się pan, no i czego Pan jeszcze chce?
- Buzi!
ok lece spuńku...dobranoc mamuski:)))
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
- Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!
To i ja :)
Na lekcji biologi Jasiu się zgłasza.
Pani pyta:
-O co chodzi Jasiu?
-Proszę panią kolega się zjebał.
-Jasiu jak ty mówisz. Mogłeś powiedzieć że kolega puścił baka. Zapamiętaj to sobie.
Po kilku minutach Jasiu po raz kolejny się zgłasza.
- Jasiu co znów się stało?
- Proszę Panią ten kolega co przedtem puścił bąka ,znów się zjebał.
hehe znam to :D:D:D
Na lekcji biologi Jasiu się zgłasza.
Pani pyta:
-O co chodzi Jasiu?
-Proszę panią kolega się zjebał.
-Jasiu jak ty mówisz. Mogłeś powiedzieć że kolega puścił baka. Zapamiętaj to sobie.
Po kilku minutach Jasiu po raz kolejny się zgłasza.
- Jasiu co znów się stało?
- Proszę Panią ten kolega co przedtem puścił bąka ,znów się zjebał.
- LoweLku jedz, LoweLku stój.
Staje na przejsciu i pani zwraca sie do Jasia
- Taki duży chłopczyk i nie umie powiedz "R"
Jasiu oburzony odpowiada:
-SpieRdaja StaRa KuRwo. A ty Lowelku jedz.
:))))
Jedzie Jasiu na rowerze i mówi:
- LoweLku jedz, LoweLku stój.
Staje na przejsciu i pani zwraca sie do Jasia
- Taki duży chłopczyk i nie umie powiedz "R"
Jasiu oburzony odpowiada:
-SpieRdaja StaRa KuRwo. A ty Lowelku jedz.
:))))
Znam znam ;D jeden z lepszych ;D
- LoweLku jedz, LoweLku stój.
Staje na przejsciu i pani zwraca sie do Jasia
- Taki duży chłopczyk i nie umie powiedz "R"
Jasiu oburzony odpowiada:
-SpieRdaja StaRa KuRwo. A ty Lowelku jedz.
:))))
Jedzie Jasiu na rowerze i mówi:
- LoweLku jedz, LoweLku stój.
Staje na przejsciu i pani zwraca sie do Jasia
- Taki duży chłopczyk i nie umie powiedz "R"
Jasiu oburzony odpowiada:
-SpieRdaja StaRa KuRwo. A ty Lowelku jedz.
:))))
Znam znam ;D jeden z lepszych ;D- LoweLku jedz, LoweLku stój.
Staje na przejsciu i pani zwraca sie do Jasia
- Taki duży chłopczyk i nie umie powiedz "R"
Jasiu oburzony odpowiada:
-SpieRdaja StaRa KuRwo. A ty Lowelku jedz.
:))))