nie. a szczerze dlatego, że idę z Bogiem 

ale nie o religie chodzi,napewno nie pociesza mnie mysl ze bede Blizej Boga..

Cięzko odpowiedzieć na to pytanie, bo obawiam się przyszłości, ale w sensie poradzenia sobie finansowo itp.  ale nie myślę jeszcze o śmierci... A te pytanie chyba jest o strach przed śmiercią??

np,mam troje rodzenstwa,starsi sa ode mnie,maja dzieci,kazde mieszka gdzie indziej,inne kraje,takie to nie sprawiedliwe ze nie mozemy byc wszyscy u mamy:P

przeciez moja niunia nie bedzie z nimi  bliską kuzynka,bo czlowiek nie jest wstanie odwiedzac sie co tydzien;/

to mnie boli..

Nie jestes sama ! Mnie tez to przeraza ;P

dzieki palusia sia sia:)

ja mam tysiace mysli,chyba to z roku na rok nachodzi i przybywa;/

ide juz sie wtule w moje malenkosci:)

Mnie bardziej niż moja przyszłość przeraża jaka przyszłość czeka moje dziecko..... świat wariuje.......

Często myslę o tym co zrobie jak mojej mamy zabraknie albo mojemu młodemu ,że coś sie stanie albo ja kiedys fikne i go zostawie :(

Przerazala mnie przyszłość przed śmiercią mojej Ciotki, która mnie wychowywala jako rodzina zastępcza. Na samą myśl, że jej zabraknie paraliżowal mnie strach i łzy stawały w oczach. Ale niestety lata lecą , ciotki zabrakło a zycie toczy się dalej, Oparcie, opiekę i ogromne szczęście a przede wszystkim miłość zapewnił mi mój narzeczony. Jest dla mnie najważniejszą osobą w życiu i dzięki niemu nie boję się już o przyszłość. A wkrótce zostaniemy rodzicami...:)