wiem, zamknij

Ciąża z 40tygodni.pl

  • Ciążowe Pytania i Odpowiedzi
  • Blogi o Ciąży
  • Galerie Zdjęć Ciąży
  • Kluby Ciężarnych Mam
  • Artykuły
  • Poradniki
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
  • Profil
  • Blog
  • Galeria
roxito
  • roxito
  • Galeria Zdjęć
  • Pytania/Odpowiedzi
  • Blog
  • Kluby

40tygodni.pl » roxito » Blog

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
  • Profil
  • Blog
  • Galeria
roxito

Jak to z tym porodem było

roxito | 2015-05-05 20:27
Komentarze: 8

Z uwagi na pozytywny wynik GBS czekałam na pierwsze poważne oznaki porodu, żeby móc się spakować, pojechać i otrzymać odpowiednio wcześnie antybiotyk. Sprawa niby prosta, ale moje skurcze raz były regularne, raz nie i tak to ciągnęło się od 36 tygodnia więc nie wiedziałam czy nie przegapię początku :)

19 kwietnia o godzinie 23:00 obudziły mnie skurcze, jak wstałam do ubikacji to zaczęły powoli lecieć wody więc wzięłam kąpiel i zbudziłam męża. Przed północą już gotowi zanieśliśmy elektroniczną nianię piętro wyżej do teściów i pojechaliśmy do szpitala. Skurcze miałam co 8 minut, średnio bolesne. W szpitalu szybkie przyjęcie na oddział, na salę przedporodową i informacja, że jak do rana się nie rozkręci to podłączą kroplówkę. O pierwszej dali antybiotyk. Noc minęła mi na skurczach ciągle co 8 minut. Rano z uwagi na ciągle sączące się wody i brak postępu podłączyli mi kroplówkę. Mąż już był przy mnie. Po podłączeniu kroplówki skurcze przybrały na sile, po pół godziny położna przebiła pęcherz, wyleciało więcej wód, podłączyła cewnik bo nie mogłam usiąść i czas leciał dalej. W sumie cała akcja przebiegła szybko i o 9:50 urodziłam syna. Jak się okazało sporo wód zostało jeszcze we mnie i moje dziecko wyglądało jak takie z filmu - piękne i czyste. Mąż przeciął pępowinę, dali mi go na chwilę na brzuch i zabrali na ważenie i mierzenie. Miał 50 cm. i 3030g. (jak dobrze, że USG się myli). Mnie opatrzyli, nacinana nie byłam więc położna podmyła i pomogła przetransportować się na inne łóżko. Później dostałam okropnych bóli brzucha, więc powyciskała ze mnie resztki, dała jeszcze oksytocynę żeby wywołać skurcze i pomóc oczyścić się macicy. Bolało cholernie. Skurcze (jak te porodowe) utrzymywały się jeszcze długo, dawali mi paracetamol. W drugiej dobie życia syna zrezygnowałam z karmienia piersią, dostałam tabletki na zbicie pokarmu. Dodatkowo więc do bólu brzucha dołączyły się omdlenia, osłabienie widzenia, plamy przed oczami, nagłe obniżenie ciśnienia oraz ogólne osłabienie (efekty uboczne owych tabletek). Najbardziej jednak utrudniać życie zaczął ból kręgosłupa, który z dnia na dzień rósł w siłę...

Z uwagi na moje częste infekcje układu moczowego w ciąży neonatolog postanowiła zrobić Wojtkowi dokładniejsze badania. Robiła więc je zaraz po urodzeniu, później 6 godzin po i kolejny raz po odpowiednim odstępie czasu. Po tych trzecich przyszła do mnie i powiedziała, że zabierają go na oddział patologii noworodka z uwagi na złe wyniki jego badań. Przeraziłam się, płakałam jak bóbr idąc za nim na jego oddział. Posiedziałam tam do 21 i musiałam wracać do siebie. Jak wróciłam to okazało się, że moja sala jest już posprzątana i nie ma moich rzeczy. Jak się później okazało, zostałam przeniesiona na inną salę, do Pani której dziecko leżało razem z moim. Pani śmierdziała tak bardzo,  że każda minuta na tej sali była dla mnie katorgą a najgorzej się czułam, kiedy wchodzili lekarze na obchód i zastawali ten smród... Poprosiłam więc mojego lekarza o wypis i dostałam go następnego dnia. Dzień później obudziłam się z ogromnym bólem. Macica pracowała jakby miała znów rodzić. Kręgosłup bolał tak okropnie, że nie mogłam przesunąć nogi z miejsca na miejsce w pozycji leżącej. Nie byłam zdolna się poruszyć. Mąż ciągnął mnie do ubikacji i kuchni, byłam jak worek. Nocami mdlałam próbując dotrzeć to toalety, nie byłam w stanie się poruszać samodzielnie. Wzięłam dwie nospy forte i silne leki przeciwbólowe męża. Postawiło mnie to na nogi, poszłam do lekarza, przepisał mi inne i tak przez kolejne dni, cierpiąc każdego poranka (do momentu w którym leki zaczynały działać), teściu woził mnie do syna trzy razy dziennie. Byłam z nim od rana do 12, od 14 do 17 i od 19 dopóki nie zasnął. Raz miałam atak bóli w szpitalu, natychmiast wezwali lekarzy bo nie wiedzieli co mi się dzieje. Zabrali Wojtka i wypuścili mnie dopiero jak mąż po mnie przyszedł. Tydzień po porodzie poszłam do ortopedy, który przepisał mi zastrzyki. Biorę już ósmy dzień. Jest poprawa - mogę samodzielnie się poruszać, boli dalej, ale już nie tak. Po kuracji pójdę po skierowanie na RTG i dowiem się co tam sobie zrobiłam. Wojtka wypisali po otrzymaniu wszystkich wyników. Był 6 dni na antybiotyku. Wypisany z wagą 3160g. w ósmej dobie życia.

Teraz docieramy się w domu. Napiszę więcej jak będę miała czas i chęci, tymczasem pozdrawiam :)

Pozostałe wpisy

Urodziłam

2015-04-23 22:26 Komentarze: 31

Dwudziestego kwietnia o godzinie 9:50 na świat przyszedł mój drugi synek, z wagą 3030g. długi na 50 cm. Obecnie jest na oddziale patologii noworodków z uwagi na podejrzenie... Czytaj dalej »

O dniu wczorajszym

2015-04-16 16:27 Komentarze: 9

Czyli opowieść z cyklu "przygody za kółkiem". Znów popsuł mi się telefon, na tyle doszczętnie że nie da się uruchomić. Kolejny raz w ciągu... Czytaj dalej »

Jest dobrze

2015-04-13 14:22 Komentarze: 4

Ja już w domu, wypisana w sobotę. Położyli mnie w szpitalu, zrobili wszystkie badania, pomierzyli ciśnienie, regularnie badali tętno synka i robili KTG. Jak przyszły... Czytaj dalej »

Trzymajcie kciuki żeby było dobrze.

2015-04-09 18:55 Komentarze: 6

Staś w kąpieli, za chwilę idzie spać. Zaśpiewam mu kołysankę i szykuję się do wyjazdu. Mam nadzieję, że nie jest to zatrucie ciążowe. Pa,... Czytaj dalej »

36 tygodni

2015-04-01 12:35 Komentarze: 4

Cieszę się, że dotrwaliśmy do tego momentu. Biorąc pod uwagę wszystkie zagrożenia, które na nas czyhały 36 tydzień to jest już coś. Prawdę... Czytaj dalej »

27 miesięcy za nami

2015-03-25 12:00 Komentarze: 0

Jak ten czas szybko leci. W ciągu tych 27 miesięcy zdążyliśmy przeprowadzić się dwa razy, a wliczając życie płodowe syna to będzie trzy razy w tym raz z... Czytaj dalej »

Nocnik i inne pierdoły

2015-03-23 14:54 Komentarze: 1

Od tygodnia staram się odpieluchować syna. Jednego dnia idzie nam lepiej, drugiego gorzej. W tygodniu jest w żłobku, więc tutaj mamy klapę, bo syn nie mówi na czas i poza... Czytaj dalej »

Dżuma i jej ostatnie godziny...

2015-03-12 13:49 Komentarze: 14

...bycia pełnowartościową kocicą. Pieszczotliwie mówię o niej "Ruda Pizda", mam nadzieję, że od jutra moje nastawienie do tej wrednej rudej pizdy się zmieni.... Czytaj dalej »

Świat widziany oczami dwulatka, czyli zagadka na wieczór :)

2015-03-03 20:20 Komentarze: 6

Zapytałam syna co to jest - uzyskałam niesamowicie ciekawe odpowiedzi. Jak myślicie, co widzi mój syn patrząc na rekina i na ośmiornicę? :)  ... Czytaj dalej »

« « Poprzednia strona 1 2 3 4 5 Następna strona » »
 
REKLAMA
 

Najnowsze wpisy na blogach

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
  • Profil
  • Blog
  • Galeria
iwona91

Hej dziewczyny

iwona91 | 2019-06-15 21:57 | 2 komentarzy

Bardzo długo mnie tu nie było bo zawsze mi błąd strony wyskakiwał jak chciałam tu wejśc :( Dzisiaj dowiedziałam się że nasza Paulina (narkoza) nie zyje :( bardzo mi smutno z tego powodu i cały czas myślę o niej i jej...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
  • Profil
  • Blog
  • Galeria
mamap

Walka o dziecko

mamap | 2019-01-06 16:52 | 1 komentarzy

Hej. :) Wpadam sobie tutaj raz na kilka lat (o zgrozo!) i zawsze obiecuję sobie, że będę tutaj częściej, więc z okazji nowego roku i nowych  postanowień, zdecydowanie będę tutaj o wiele częściej zaglądać. :) Wiadomo jak...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
  • Profil
  • Blog
  • Galeria
mcabra

Aktualne zdjęcia Marysi i Kubusia

mcabra | 2018-12-03 01:20 | 2 komentarzy

             

Więcej blogów »
 

 
Niespodzianka.pl! Wypytaj.pl - twój internetowy wywiad 1 na 1. Odpowiadaj na pytania znajomych, zadawaj pytania przyjaciołom.
 

40tygodni.pl

Kim jesteśmy?
  • » O 40tygodni
  • » Blog 40tygodni
  • » Press-room
Warunki korzystania
  • » Polityka prywatności
  • » Regulamin
Jesteśmy na
Kontakt
  • » Konkursy
  • » Partnerzy i Polecane Strony
  • » Artykuły
  • » Współpraca
  • » Reklama w 40tygodni
  • » Kontakt
  • » Zapytaj.onet.pl
  • » Tekst i tłumaczenia? Na SzopenRapu.pl

Kategorie pytań

  • » Przebieg ciąży 12648  
  • » Objawy ciąży 2745  
  • » Ginekologia 2898  
  • » Antykoncepcja 1789  
  • » Bezpłodność 209  
  • » Szpitale, lekarze, położne 973  
  • » Uwagi i opinie 9852  
  • » Moda i Uroda 3236  
  • » Sport i Ćwiczenia 335  
  • » Dieta przyszłej mamy 793  
  • » Zakupy 4518  
  • » Poród i Połóg 7190  
  • » Pozostałe 39301  
  • » Prawo i ciąża 1354  
  • » Noworodki 2077  
  • » Niemowlęta 8337  
  • » Poronienie 325  
  • » Zdrowie w ciąży 3224  
  • » Dieta karmiącej mamy 521  
  • » Laktacja i karmienie 2513  
  • » Dieta niemowlęcia 5127  
  • » Higiena i pielęgnacja 2117  
  • » Choroby i zdrowie 6189  
  • » Rozwój dziecka 2891  
  • » Gry i zabawy 1053  
  • » Edukacja i wychowanie 1661  
  • » Zabawki i akcesoria 1421  
  • » Ciuszki dla bobasa 1307  
  • » Prawo 715  
  • » Sport i ćwiczenia dla mamy 267  
  • » Nianie, opiekunki 61  
  • » Sprzedam 4842  
Developed by Digers - aplikacje internetowe

Tu znajdziesz odpowiedź na
każde pytanie o Twojej ciąży!

Załóż darmowe konto

i zadaj pierwsze pytanie!

Droga (przyszła ;) mamo!
Lubisz już nasz fanpage?

Wystarczy kliknąć

Zobacz nasz fanpage