Kiedy Wasze brzdące stwierdziły że są "za duże" i chcą same jeść, same pić soczek ze słomki, same się myć, same robić wszystko wokół? Kurde co chcę mu pomóc to słyszę "sam" od tygodnia sam się karmi obiadkami nie ważne czy to drugie czy zupa krzyczy "sam" i wyrywa łyżeczkę/jego widelczyk, myję go odpycha moje ręce i mówi "sam" i się myje po swojemu, daję mu soczek w kartoniku ze słomką "sam" myślę sobie kurde zaraz mi się pooblewa bo jak to on zdusi mocniej i wsio leci na niego ale nie, gdy nie leciało przez słomkę wyciągnął ją i wypił przez dziurkę jest więcej takich przypadków np wycieranie pysia po jedzeniu, sprzątanie stolika gdy zje, sprzątanie zabawek. Czuję się niepotrzebna:(
Ile miały Wasze dzieciaczki gdy chciały być "samodzielne"?
Odpowiedzi
słuchaj a do tego może dochodzić
zamiast śniada np kaszki leci do szafki i chce chrupki jak nie pozwalam to tupie bardzo szybko stopami
wiszczy bez powodu?
szybko się denerwuje, kładzie się na podłodze i wali rękoma i nogami płacząc na "sucho"
gdy czegoś nie pozwalam krzyczy, kładzie się na podłodze a po chwili i tak leci z powrotem po to coś?
Jest nieznośny
Wszystko musi być na już? W dupie ma że np rozrabiam mu to kakao on chce i koniec wisk krzyk a słowa nie docierają?
pysia przeważnie sam wycierał tak samo stolik ale teraz mi się nie da dotknąć wyrywa mi chusteczkę albo odwraca pysiaka gdy chcę wytrzeć...
słuchaj a do tego może dochodzić
zamiast śniada np kaszki leci do szafki i chce chrupki jak nie pozwalam to tupie bardzo szybko stopami
wiszczy bez powodu?
szybko się denerwuje, kładzie się na podłodze i wali rękoma i nogami płacząc na "sucho"
gdy czegoś nie pozwalam krzyczy, kładzie się na podłodze a po chwili i tak leci z powrotem po to coś?
Jest nieznośny
Wszystko musi być na już? W dupie ma że np rozrabiam mu to kakao on chce i koniec wisk krzyk a słowa nie docierają?
słuchaj a do tego może dochodzić
zamiast śniada np kaszki leci do szafki i chce chrupki jak nie pozwalam to tupie bardzo szybko stopami
wiszczy bez powodu?
szybko się denerwuje, kładzie się na podłodze i wali rękoma i nogami płacząc na "sucho"
gdy czegoś nie pozwalam krzyczy, kładzie się na podłodze a po chwili i tak leci z powrotem po to coś?
Jest nieznośny
Wszystko musi być na już? W dupie ma że np rozrabiam mu to kakao on chce i koniec wisk krzyk a słowa nie docierają?
Tez tak tupie nogami, rzuca się na podloge z placzem na sucho i jeszcze cwaniaczek popatrzy czy my patrzymy ze ma focha i czy zareagujemy na to
słuchaj a do tego może dochodzić
zamiast śniada np kaszki leci do szafki i chce chrupki jak nie pozwalam to tupie bardzo szybko stopami
wiszczy bez powodu?
szybko się denerwuje, kładzie się na podłodze i wali rękoma i nogami płacząc na "sucho"
gdy czegoś nie pozwalam krzyczy, kładzie się na podłodze a po chwili i tak leci z powrotem po to coś?
Jest nieznośny
Wszystko musi być na już? W dupie ma że np rozrabiam mu to kakao on chce i koniec wisk krzyk a słowa nie docierają?
I zaczął się bardziej bać nowych ludzi przedwczoraj ciotka przyjechała z siostrą cioteczną i babcią to zamiast standardowo się do mnie wtulić to się rozpłakał i trzymał się mnie tak mocno że ręka mnie bolała:(
zachowuje się jakby nie znał słowa "nie" jak to usłyszy wpada w furię, czasami zdarzy się że zaczyna rzucać zabawkami!!!
Raju myślałam że to właśnie w okolicach 2 lat że najwcześniej to ok 20-22 miesiąca on ma dopiero 15,5 czy to możliwe? Aż mi się wierzyć nie chce że nie zauważyłam
słuchaj a do tego może dochodzić
zamiast śniada np kaszki leci do szafki i chce chrupki jak nie pozwalam to tupie bardzo szybko stopami
wiszczy bez powodu?
szybko się denerwuje, kładzie się na podłodze i wali rękoma i nogami płacząc na "sucho"
gdy czegoś nie pozwalam krzyczy, kładzie się na podłodze a po chwili i tak leci z powrotem po to coś?
Jest nieznośny
Wszystko musi być na już? W dupie ma że np rozrabiam mu to kakao on chce i koniec wisk krzyk a słowa nie docierają?