w drugiej mdlosci do 16 tyg wieksze niz w pierwszej brak apetytu do 9 miesiaca malo przytylam wypryski na poczatku ciazy ogolnie dobre samopoczucie - plec nieznana ;)
Dziewczyny,
będąc w pierwszej ciąży wszyscy (z wyjątkiem męża, a później także i ginekologa) mówili mi, że urodzę synka - urodziłam córcię:)
W poprzedniej ciąży w ogóle nie miałam jakichś dolegliwości typu zgaga, mdłości, itp. - jedynie co to byłam bardziej senna.
To, co się dzieje teraz to jakaś masakra - ciągłe mdłości (ale nie wymiotuję - choć chwilami już bym to wolała i mieć spokój, a nie to ciągłe odbijanie i cofki), do tego wszystko mi śmierdzi - córeczki nie dam rady nakarmić, bo właśnie mam odruch wymiotny gdy tylko poczuję jej zupki, czy w ogóle gotowane mięso, dlatego mąż gotuje dla niej obiady:) do tego przebieranie kupek to walka z samą sobą - i również gdy mąż jest w domu to to robi bo nie może patrzeć jak się męczę. Do tego ciągle posądzam go, bądź dziecko o puszczanie bąków...
Chwilami już robi się nerwowo - mimo, że mój mąż jest bardzo cierpliwym człowiekiem.
Moje pytanie to: CZY MIAŁYŚCIE TAK, ŻE JEDNA CIĄŻA PRZEBIEGAŁA BEZ WIĘKSZYCH DOLEGLIWOŚCI, A W KOLEJNEJ WAS MĘCZYŁY MDŁOŚCI, WYMIOTY, ZGAGA CZY COŚ PODOBNEGO? - I CZY URODZIŁYŚCIE ZA KAŻDYM RAZEM DZIECKO INNEJ PŁCI? -mąż czuje, że to będzie synek, ja w sumie też podejrzewam (właśnie ze względu na te dolegliwości), a Wy jak uważacie?
Z góry dziękuję za pomoc!
Odpowiedzi
w drugiej mdlosci do 16 tyg wieksze niz w pierwszej brak apetytu do 9 miesiaca malo przytylam wypryski na poczatku ciazy ogolnie dobre samopoczucie - plec nieznana ;)