Czym ryzykują? Mało powiedziane, że własnym dzieckiem bo jak własne to płacz potem sama, gorzej że ryzykują życie innych ale ręce oczywiście mam czyste. Jest szeroka grupa osób w tak zwanej dziurze odpornościowej, są w niej osoby starsze, noworodki, osoby (w tym ofkors dzieci), które z uwagi na przeciwwskazania zdrowotne nie podlegają szzczepeniu, są osoby z hiv. Są w niej nawet takie osoby jak ja, które nie przybyły żadnej choroby zakaźnej w dzieciństwe i ich odporność szczepionkowa po 20 latach po prostu wygasa. (a kto pamięta że szczepenia trzeba powtórzyć po 15 latach np w przypadku kobiet nie przechodzących różyczki a planujących ciążę - koszt 50 zł?). Trzeba sobie otwarcie powiedzieć. Szczepenia to nie cudowny lek na wszystko i ciekłe dobro, ale biorąc pod uwagę możliwe skutki trzeba wybrać mniejsze zło. Pewne rzeczy po prostu muszą być i już :)
