2010-03-03 15:08
|
tak, niestety ale generalnie jestem jednym wielkim strzepem nerwow, moja osmiomiesieczna cora czasami tak potrafi wyprowadzic mnie z rownowagi ze musze zostawic ja w lozeczku i na chwile wyjsc z pokoju... od osmiu miesiecy jestem non stop z mala sama, maz pracuje wiec praktycznie byle pierdola potrafi wywolac u mnie "biala goraczke". czasami zeby sie wyzyc mam ochote walic glowa w sciane... moze ktos ma tak jak ja? jakie macie sposoby na odreagowanie?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!