szczepionki violka85 |
2011-02-09 18:10
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Które szczepionki są lepsze, które wybrać, te refundowane przez NFZ, czy 5 w 1, a może 6 w 1?

TAGI

37

Odpowiedzi

(2011-02-09 22:25:01) cytuj
ja szczepię skojarzonymi , ale my mieszkamy w Wielkiej Brytanii i mamy te szczepionki za darmo łącznie z pneumo i rota . Mysle , ze jesli kiedys mi sie zdarzy szczepić dziecko w Pl to tez wybiore skojarzone .
(2011-02-09 22:26:59) cytuj
Ja szczepiłam refundowanymi , dla przeciwniczek szczepień to pytanie nie brzmiało szczepić czy nie , tak dla przypomnienia bo widzę , że troche zboczyłyscie z tematu :)
Mnie najbardziej przeraziła cena , niestety , a miałam w tym czasie inne wydatki , no i jak zaczniesz szczepić skojarzonymi , to nie można przestać ich używać .

ps. dla lamandragory , naprawde wierzysz , że każdy lekarz na świecie chce Cię zabić i Twoja rodzinę , przepisując jakikolwiek lek ? Jak będziesz mocno chora , albo Twoje dziecko , to odmówisz leczenia , bo firmy farmaceutyczne zmówiły sie przeciwko Tobie?
Bo przeciwniczkom tylko hasłem rzucić SZCZEPIENIE, i jest odwet, jeszcze brakuje tu wklejenia tego tekstu apropo szczepień, tego co zwykle, wszystkie pewnie wiedzą o jaki chodzi.

Ja szczepię skojarzonymi bo w UK są dla wszystkich za free, ale jakbym była w PL to bym szczepiła refundowanymi, bo pewnie szkoda byłoby mi kasy:)
Otoz moja wypowiedz byla ironiczna... Jezeli sie w nia wczytac to widac rowniez ironiczne podejscie do mojej wlasnej osoby... prawda? :)

Co do lekarzy. Oczywiscie, ze sa rozni. Rowniez ci z powolania.

A linkow nie wklejam, bo nie widze takiej potrzeby.
(2011-02-09 23:03:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
violka85
Dziewczyny spokojnie, nie ciskajcie się znów, plis. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, lekarka polecała oczywiście tę 6 w 1, sporo z Was również i chyba ku niej się skłonię w takim razie.
(2011-02-09 23:15:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234
Ja szczepiłam refundowanymi , dla przeciwniczek szczepień to pytanie nie brzmiało szczepić czy nie , tak dla przypomnienia bo widzę , że troche zboczyłyscie z tematu :)
Mnie najbardziej przeraziła cena , niestety , a miałam w tym czasie inne wydatki , no i jak zaczniesz szczepić skojarzonymi , to nie można przestać ich używać .

ps. dla lamandragory , naprawde wierzysz , że każdy lekarz na świecie chce Cię zabić i Twoja rodzinę , przepisując jakikolwiek lek ? Jak będziesz mocno chora , albo Twoje dziecko , to odmówisz leczenia , bo firmy farmaceutyczne zmówiły sie przeciwko Tobie?
Bo przeciwniczkom tylko hasłem rzucić SZCZEPIENIE, i jest odwet, jeszcze brakuje tu wklejenia tego tekstu apropo szczepień, tego co zwykle, wszystkie pewnie wiedzą o jaki chodzi.

Ja szczepię skojarzonymi bo w UK są dla wszystkich za free, ale jakbym była w PL to bym szczepiła refundowanymi, bo pewnie szkoda byłoby mi kasy:)
Otoz moja wypowiedz byla ironiczna... Jezeli sie w nia wczytac to widac rowniez ironiczne podejscie do mojej wlasnej osoby... prawda? :)

Co do lekarzy. Oczywiscie, ze sa rozni. Rowniez ci z powolania.

A linkow nie wklejam, bo nie widze takiej potrzeby.
ojej... i moja lekko ironią zajechała:)
(2011-02-10 02:47:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwia30
Zadne nie sa dobre.
Jak postudiujesz wieksza wiedze to sie dowiesz ze dziecko do 6 miesiaca zycia ma swoj uklad odpornosciowy ktore szczepionki naruszaja bariere ochronna dziecka.
(2011-02-10 12:03:11) cytuj
Zadne nie sa dobre.
Jak postudiujesz wieksza wiedze to sie dowiesz ze dziecko do 6 miesiaca zycia ma swoj uklad odpornosciowy ktore szczepionki naruszaja bariere ochronna dziecka.
Dziecko przychodzac na swiat NIE MA swojego ukl. odpornosciowego. Ma odpornosc pozyczona z lona matki i ta, zaleznie od tego, jak byla silna, moze chronic dziecko przez kilka pierwszych m-cy zycia. Niektorzy lekarz mowia o 3. m-ca, inni o 2. a inni o 6. m-cach. Fakt jest taki, ze kazda kobieta (zreszta kazdy czlowiek) ma inna odpornosc. Jedna ma wieksza, druga mniejsza i taka tez przekazuje swojemu dziecku. Czym wieksza odpornosc ma matka i tym dluzej i tym silniejsza ochrone przekazuje dziecku juz po prostu je rodzac... W jego krwioobiegu kraza te przeciwciala jeszcze przez jaki czas. Od tego, jakiej jakosci ta odpornosc matki jest bedzie zalezalo, jak dlugo ta ochrona bedzie sluzyla dziecku.
Oczywiscie karmienie piersia to dalszy ciag przekazywania przeciwcial.

Natomiast co do odpornosci samego dziecka... Od momentu narodzin dziecko BUDUJE swoja odpornosc... a o tym, ze posiada wlasny, kompletny ukl. odpornosciowy mozna powiedziec dopiero o 3-latku... a nie niemowleciu. Szczepionki zaklucaja ten naturalny proces.

To tyle ode mnie.
(2011-02-20 19:41:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiulka
Zadne nie sa dobre.
Jak postudiujesz wieksza wiedze to sie dowiesz ze dziecko do 6 miesiaca zycia ma swoj uklad odpornosciowy ktore szczepionki naruszaja bariere ochronna dziecka.
Zgadzam się z tą opinią. Z wlasnego doświadczenia wiem , nikomu oprócz matki nie zależy na dziecku. Lekarze zalecający szczepienia 5 w 1 lub 6 w 1 moim zdaniem są niepoważni. Od 3 lat odtruwam moje pięcioletnie dziecko po szczepionkach (zatrucie potwierdziły badania w stanach oraz we Francji), które właśnie dostawało 5 w 1 bo ja w dobrej wierze chciałam mu oszczędzić kilkakrotnych ukłuć.

Podobne pytania