Wczoraj mówiłam sobie co będzie to będzie to dopiero 3 tydzień, nie swiruj, żyj tak jak wczesniwj itp...
Dziś już moja głowa za dużo myśli... Nad wszystkim Się zastanawiam. Jakie to ciekawe że jeszcze wcziraj podchodzilam do ciąży spokojnie, bez paniki, ostrożności, z myślami NASTAW SIE ZE TO 3 TYDZIEN, CO BEDZIE TO będzie a dziś już nie umiem bez tej ciążym jeszcze wczoraj cieszyłam się że nie plamie, nie krwawie, a dziś tylko tego się boję...
Jeszcze wcziraj byłam szczęśliwa że jadę w niedzielę z rodziną cała i przyjaciółmi na 2 tygodnie nad jezioro, wiedziałam że to będzie dobre dla mnie bo nie będę bez przerwy się zamartwiac, myśleć, a dziś już zastanawiam się czy jechać. Tam trzeba pomóc w sprzątaniu na początku, czy powinnam? Czy sobie nie zaszkodze? Czy dam radę? Dziewczyny ja sama siebie mam dość. Strasznie się pieszcze ze sobą. Obiecałam sobie, że będę normalna, ale dostaje ba głowę.
Ogarnia mnie strach, bo to moja 4 ciąża, żadna nie była normalna z początku nawet kaszlnac nie mogłam, i już była zagrożona :(
Powiedzcie dziewczyny, czy wierzycie albo miałyście taj że 3 ciążę były źle, kiepskie początki, straty a ta kolejna nagle idealna? Czy jest duża szansa że teraz nic się nie wydarzy, nie zacznę krwawic, albo nie posprzatam ugotuje i nagle od tych zwykłych czynności leżenie? Są naprawdę takie normalne ciąży w których możesz szaleć, gotować, stać po kilka godzin i mimo to nic się nie dzieje złego?
Komentarze
(2017-07-13 21:28)
zgłoś nadużycie
(2017-07-13 22:24)
zgłoś nadużycie
(2017-07-14 07:32)
zgłoś nadużycie
(2017-07-14 07:40)
zgłoś nadużycie
(2017-07-14 09:03)
zgłoś nadużycie