często myślę o śmierci i boję się strasznie. ;/
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
bardziej boję się śmierci najbliższych mi osób niż swojej...
boje sie ze umre za wczesnie i zostawie synka samego na swiecie , to mi czasami spedza sen z powiek jak zaczne o tym myslec , mam nadzieje że do zyje jego dorosłosci , potem niech sie dzieje co chce , choc nie ukrywam i tak sie tego boje , co wtedy bedzie czy to boli , czy cos tam jest po drugiej stronie czy nie / ...
ja też samej śmierci jako tako się nie boje ,ale tego co będzie potem :(
chodź wiadomo że śmierci nie chciała bym mieć bardzo męczącej ...
troche mnie pociesza ze nie jestem z tym sama ;) marne pocieszenie - ale zawsze jakies... ;)
a tak na powaznie sa takie dni ze mysle o smierci, zastanawiam sie, martwie... ale z reguly dochodze do tego ze nasze zycie nie moze byc az tak bezsensowne, ze to wszystko co tu sie dzieje, co czlowiek przezywa, te wszystkie tragedie ktore ludzi dotykaja musza miec same w sobie jakis cel i do czegos nas prowadza :) wiec wierze ze cos na nas czeka i zycie na ziemi to tylko jakis fragment zycia :) wiara w to mi pomaga :)
jak nie bylo cory to niczego sie nie balam, teraz wszystko sie zmienilo...