Jeśli chodzi o moje ulubione filmy to...
1. Klucz do Koszmaru - jak dla mnie ponadczasowy i najlepszy jaki widziałam, mimo, że klasyk w swoim gatunku
2. Pokój 1408 czy jakoś tak... - rewelacyjnie trzyma w napięciu
3. Sierociniec - każdy kto oglądał chyba się zgodzi, że jest niezwykły w swoim rodzaju.
4. Labirynt Fauna może nie troszkę horror, troszkę thiller i troszkę baśń dla dzieci w jednym.
5. Melancholia. Dziwny i intrygujący zarazem, zmuszający do refleksji, bezlitośnie uderza w największe podświadome obawy człowieka. Bardzo głęboki film o końcu świata, inny niż wszystkie.
Ostatnio oglądałam przypadkiem "porwanie" z tym aktorem co grał w "Zmierzchu" wilkołaka. Mimo, że film skierowany głównie do nastolatków, mający prostą jak drut fabułę ale trzyma w napięciu jak rzadko który... Sama się sobie zdziwiłam bo dosłownie trzymałam się kanapy z wrażenia jak go oglądałam.
Więcej nie pamiętam... ale masa filmów mi się ogólnie podoba.
3.