daleko jeszcze.. ;)
Komentarze: 4w okienku 41 tydzień, na suwaczku "jestem szczęśliwą mamą" a tu guzik prawda!!! :) Mikołaj postanowił zbyt szybko się z mamusią nie rozstawać chyba.. w... Czytaj dalej »
Teraz mogę się na spokojnie pochwalić :) 15.03.2013 o godz. 8:05 na świat przyszedł mój Synek Mikołaj..Ważył 3210 i mierzył 55 cm.. Sam poród wspominam nienajgorzej.. Pierwszy skurcz wybudził mnie ze snu ok. 1:00 a żeby nie panikować na spokojnie się wykąpałam, umyłam głowę, wyprostowałam włosy i zmyłam paznokcie ;) w szpitalu byłam o 4:00..Pierwsze KTG, wywiad, badanie lekarskie i rozwarcie na 6 cm... po godzinie kolejne i ok.8 cm i słowa położnej, że do 8:00 to my urodzimy :) i urodziliśmy :D Sama akcja porodowa trwała 10 minut a widok Mikołaja leżącego na moim brzuchu był niezapomniany..
Miał być poród rodzinny ale ze względu na remont sali porodowej - którą przenieśli do zwykłej sali- i dwa porody jednocześnie musiałam sobie radzić sama a Mój K. przerażony stał pod drzwiami...Wszedł do mnie jak tylko przecięli pępowinę i dostałam Małego...jego łzy w oczach pokazały, że był wtedy najszczęśliwszym facetem na świecie - a na pewno w okolicy ;) Jego "Kocham Cię, kocham Was i jestem z Ciebie taki dumny" słyszę cały czas jak tylko wracam pamięcią do tamtego dnia :)
w okienku 41 tydzień, na suwaczku "jestem szczęśliwą mamą" a tu guzik prawda!!! :) Mikołaj postanowił zbyt szybko się z mamusią nie rozstawać chyba.. w... Czytaj dalej »
i po ostatniej wizycie w gabinecie.. Mały w żaden sposób nie śpieszy się na świat.. jest nadal dużo wód płodowych, główka cały czas wysoko... Czytaj dalej »
Dziewczyny czy ja oby nie zaczynam panikować?? od dwóch dni mam huśtawkę nastrojów i samopoczucia.. przeszłam już przez wymioty, atak generalnego sprzątania kuchni,... Czytaj dalej »
no i za mną kolejna nieprzespana noc.. od 2:00 leżałam w łóżku i wpatrywałam się w sufit zastanawiając się kiedy się zacznie.. czy będę... Czytaj dalej »
do porodu zostało jeszcze trochę a ja czuję się jak załadowany czołg... brzuch mi opadł, jestem spuchnięta i najchętniej wyrzuciłabym z domu wszystkie... Czytaj dalej »
No i wróciliśmy z przedostatniego badania. Nasz Mały Książę waży 2400 g i ma całe 47 cm. Ale to nie na koniec nowości - Mikołaj postanowił się... Czytaj dalej »
|
i zadaj pierwsze pytanie!